Kamil Glik jest jednym z liderów rewelacyjnie spisującej się w tym sezonie drużyny AS Monaco. Polak ma pewne miejsce w składzie lidera Ligue 1 i półfinalisty Ligi Mistrzów - we wszystkich rozgrywkach 29-latek rozegrał aż 47 meczów, w których strzelił ponadto aż siedem bramek.
Świetna dyspozycja naszego rodaka spowodowała, że władze klubu chcą mu zaproponować nowy, gwarantujący podwyżkę kontrakt - informuje "Przegląd Sportowy". To pokazuje, jak bardzo ceniony jest Polak. Zawodnikiem AS Monaco jest dopiero od lipca ubiegłego roku, a jego obecna umowa wygasa dopiero w 2020 roku.
Glik zarabia obecnie 1,5 mln euro na sezon. Nowy kontrakt zagwarantuje mu lepsze pieniądze, a także możliwość występów w Klubie z Księstwa do 2021 roku.
Według "PS" reprezentant Polski zamierza przyjąć propozycję klubu. Glik i jego rodzina czują się świetnie w Monte Carlo i nie zamierzają po zaledwie kilkunastu miesiącach zmieniać miejsca zamieszkania.
Na pięć kolejek przed końcem sezonu Ligue 1 AS Monaco ma tyle samo punktów co Paris Saint-Germain, jednak jeden mecz rozegrany mniej. Paryżanie będą rywalami Glika i jego kolegów także w półfinale Pucharu Francji. Z kolei w półfinale Ligi Mistrzów rywalem Glika i jego kolegów będzie Juventus Turyn.
ZOBACZ WIDEO Szalone spotkanie i dziewięć bramek we Florencji - zobacz skrót meczu Fiorentina - Inter [ZDJĘCIA ELEVEN]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Bo wszedl na level wyzej.Monaco dzieki jego pewnej grze jest w tym miejscu.Tak liga dalej do wygrania, jak i final LM na wyciagniecie reki.Co dla klubu przyniesie w Czytaj całość