Barcelona ma wielkie plany transferowe. A w kasie klubowej brakuje pieniędzy

Reuters / ALBERT GEA
Reuters / ALBERT GEA

Media codziennie podają nowe nazwiska, które w nowym sezonie mogą reprezentować "Dumę Katalonii". Hiszpański gigant najpierw musi kilku graczy sprzedać, aby mieć za co kupować.

Sprawę letniego okna transferowego w Barcelonie opisuje hiszpański dziennik "As". Okazuje się, że Hiszpanie na razie mają problem, aby dopiąć budżet na wzmocnienia. Kataloński gigant posiada 25 mln euro, a potrzebuje znacznie więcej.

Dlatego rozwiązanie jest tylko jedno. Barca musi najpierw kilku zawodników sprzedać, aby następnie ruszyć na zakupy. Na razie najwięcej mówi się o dwóch zawodnikach, którzy latem odejdą. Pierwszym jest Jeremy Mathieu, który często jest kontuzjowany, a kiedy już gra, to zawodzi.

Francuski obrońca nie jest jednak piłkarzem, którego sprzedaż rozwiąże problem. Znacznie więcej można zarobić na Arda Turanie. Turek nie spełnia oczekiwań i jest kuszony przez kluby z Chin, a to oznacza duże pieniądze z tytułu transferu.

"As" pisze, że Barcelona zbiera fundusze na dwóch młodych obrońców, jednego skrzydłowego, a także środkowego pomocnika. Problemy w tyłach mają rozwiązać Hector Bellerin oraz Theo Hernandez. Pierwszy jest zawodnikiem Arsenalu Londyn i będzie kosztował około 30 mln euro. Drugi jest wypożyczony z Atletico Madryt do Deportivo Alaves i jest tańszy o sześć milionów.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: FC Barcelona wygrała w gorących derbach. Prezenty dla Suareza [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Do środka pola przymierzani są Philippe Coutinho oraz Marco Verratti. W tym przypadku sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Zarówno Liverpool (Coutinho), jak i Paris Saint-Germain (Verratti) zażyczą sobie znacznie większych pieniędzy za swoje gwiazdy.

"Duma Katalonii" ma poważne plany, aby odświeżyć wyjściową jedenastkę, ale wszystko może rozbić się o brak finansów. Władze klubu mają coraz mniej czasu, aby dopiąć budżet na transfery.

Źródło artykułu: