"CR7" miał sporą stratę do liderującego Lionela Messiego, jednak odrobił ją już niemal w całości. Teraz ma dziesięć bramek - tylko o jedną mniej niż gwiazdor Barcelony, a najprawdopodobniej rozegra jeszcze dwa spotkania (o ile Królewscy nie doświadczą kataklizmu i nie roztrwonią na Vicente Calderon pokaźnej zaliczki).
Cristiano Ronaldo nie ma już poważnych rywali, bo drużyny pozostałych zawodników z czołówki klasyfikacji strzelców odpadły z rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO Szczęsny nie uratował Romy, derby Rzymu dla Lazio. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)