Strata punktów w Londynie poważnie zredukowała szanse Manchesteru United na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Obecnie Czerwone Diabły zajmują piąte miejsce, a dwa punkty do nich traci Arsenal, który rozegrał jeden mecz mniej.
- To niemożliwe, byśmy finiszowali w pierwszej czwórce. Nie wydaje mi się, by inne zespoły, które grają tylko jeden mecz w tygodniu, zaczęły przegrywać. Będziemy musieli dać z siebie wszystko w czwartek, a później zagramy z Tottenhamem, Southampton i Crystal Palace. Tych meczów jest za dużo - powiedział Jose Mourinho.
Arsene Wenger po raz pierwszy w karierze mógł cieszyć się z wygranej przeciwko zespołowi prowadzonemu przez Mourinho. Portugalczyk został poproszony o komentarz w tej sprawie.
- To pierwszy razy, kiedy opuszczam ten stadion, a ich kibice są szczęśliwi. Wcześniej jak wyjeżdżałem to zwykle płakali lub byli smutni. Czy myślicie, że cieszę się z tego, że tak duży klub jak Arsenal nie sięga po trofea? Szczerze mówiąc nie. Arsene Wenger to wielki menedżer, więc brak porażek z nim przez tak długi czas nie był czymś normalnym - dodał.
- Głównym celem jest Liga Europy - powiedział Mourinho w rozmowie ze Sky Sports.
W czwartek Manchester United zagra rewanżowy mecz półfinału Ligi Europy z Celtą Vigo. W pierwszym spotkaniu angielski zespół wygrał na wyjeździe 1:0 i jest jedną nogą w finale. Zwycięstwo w tych rozgrywkach zapewniłoby klubowi z Old Trafford udział w przyszłorocznej edycji Liga Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Real zmiażdżył rywala! Zobacz skrót meczu Granada CF - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]