II liga: wielki dramat Polonii Warszawa. Klub Jerzego Engela coraz bliżej spadku!

Co za katastrofa Polonii Warszawa! Rozpaczliwie walczący o utrzymanie w II lidze zespół do 90 minuty prowadził z Rozwojem Katowice 1:0. Wydawało się, że 3 punkty dla warszawian są na wyciągnięcie ręki, jednak w ostatniej chwili goście wyrównali.

W pierwszej połowie obie rywalizujące drużyny nie pokazały praktycznie niczego w ofensywie. Polonia nie wyglądała na zespół, który musi zwyciężać, aby pozostać w II lidze. Podopieczni Wojciecha Szymanka nie mieli innego pomysłu na rozgrywanie akcji, niż długie piłki adresowane do schowanych napastników, czy stałe fragmenty wykonywane przez Mariusza Marczaka. Zaś gracze Rozwoju nie kryli swych zamiarów - chcieli wywieźć z Warszawy jeden punkt i utrzymać 14. miejsce, ostatnie niezagrożone degradacją do III ligi.

Po przerwie poloniści wyszli na murawę o wiele bardziej zdeterminowani. Narzucili rywalom z Katowic swój styl gry, choć nadal miewali problem ze stwarzaniem klarownych sytuacji.

Ale wtedy wreszcie sprawy w swoje ręce wziął Mariusz Marczak. Zawodnik, bez którego nie byłoby zeszłorocznego awansu "Czarnych Koszul" do II ligi pięknym strzałem zza pola karnego w samo okienko pokonał Bartosza Solińskiego.

Gracze Rozwoju przez długi czas nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji. Minutami nie oddali celnego strzału na bramkę rywala.

Aż przyszła ostatnia minuta doliczonego czasu gry. Katowiczanie rozpaczliwie wrzucili piłkę w pole karne. Dopadł do niej Damian Kowalczyk, którego uderzenie zdołał wybronić Pusek. Jednak dobitka Kowalczyka trafiła już do siatki.

Była to pierwsza groźna okazja Rozwoju w tym meczu. Wystarczyła jednak do wywalczenia remisu, być może bezcennego w kontekście utrzymania w lidze.
A dla Polonii strata dwóch punktów może oznaczać spadek do III ligi. Załamani zawodnicy Czarnych Koszul długo nie schodzili z murawy, a gdy opuścili boisko, towarzyszyła im przeraźliwa cisza. Jakby pogodzili się z tym, że warszawski zespół spadnie do niższej klasy rozgrywkowej. Do końca sezonu zostały 4 kolejki, a Polonia do bezpiecznego miejsca traci aż 4 punkty.

Polonia Warszawa - Rozwój Katowice 1:1 (0:0)
1:0 - Mariusz Marczak 57'
1:1 - Damian Kowalczyk 90+4'

Polonia Warszawa: Dominik Pusek - Marcin Bochenek, Rafał Zembrowski, Bazyli Kokot, Grzegorz Wojdyga - Cezary Sauczek (67' Marcin Kluska), Donatas Nakrosius, Michał Oświęcimka, Mariusz Marczak (82' Michał Zapaśnik) - Bartosz Wiśniewski (89' Daniel Choroś), Daniel Gołębiewski (65' Krystian Pieczara)

Rozwój Katowice: Bartosz Soliński - Damian Mielnik, Michał Czekaj, Sebastian Murawski, Marcin Kowalski - Kacper Tabiś, Michał Płonka (60' Sebastian Szczepański), Grzegorz Fonfara (67' Przemysław Gałecki), Bartosz Sobotka, Damian Kowalczyk - Michał Trąbka (71' Bartosz Marchewka)

Żółte kartki: Czekaj (Rozwój)

Widzów: ok. 800

ZOBACZ WIDEO Serie A: AS Roma wiceliderem, Edin Dzeko liderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
avatar
Ruryn
13.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do końca pozostały 4 kolejki , a nie 3. 
avatar
poważny.grzesznik
12.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla jednych dramat dla innych szczęście, gra o sumie zerowej 
avatar
Przemek Wrz
12.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Polonia ma wystarczająco dużą historię, że nie trzeba nazywać jej klubem pana z telewizji.