Nazwisko szkoleniowca Kolejorza oraz Henryka Kasperczaka, trenera Górnika Zabrze, pojawia się najczęściej w spekulacjach na temat następcy holenderskiego szkoleniowca reprezentacji Polski Leo Beenhakkera. Choć nic nie wskazuje na to, by Holender miał zostać zwolniony, nie ustają niedawnej debaty społecznej o zmianie selekcjonera.
- Nie mam zamiaru lansować na trenera reprezentacji. Jak mam nim być, to będę. A jak nie, to nie. Muszą mnie chcieć działacze, kibice i dziennikarze. Nie będę się przed nikim płaszczył i skamlał o to stanowisko. W niedzielę poprowadzę drużynę po raz 401. w lidze, trzy razy zdobyłem mistrzostwo Polski, grałem w Lidze Mistrzów, skończyłem 60 lat. Franek Smuda to nie jest jakiś chłoptaś, który będzie się z kimkolwiek ścigał o pracę - komentuje całe zamieszanie w rozmowie z Dziennikiem Franciszek Smuda.