Kibice FC Barcelony walczą z klubem. Protestują przeciwko zakazowi

Getty Images
Getty Images

Grupy kibicowskie Grada d'Animacio oskarżają FC Barcelonę o niesprawiedliwe zakazy wobec swoich członków. Nie jest wykluczone, że dojdzie do buntu.

W tym artykule dowiesz się o:

Członkowie Grada d'Animacio są w konflikcie z władzami FC Barcelony, zarzucając klubowi bezpodstawny zakaz wstępu na stadion wszystkim swoim członkom. Twierdzą, że ochrona na stadionie Estadi Olimpic i policja (Mossos) mają możliwości działania przeciwko indywidualnym osobom łamiącym zasady.

Według "sport.es", takie incydenty nasiliły się w ostatnich meczach domowych. Podczas meczu z Leganes ochroniarze usunęli ze stadionu Karima Rezwana, szwedzkiego obywatela kurdyjskiego pochodzenia i wieloletniego członka klubu.

Przekazano go policji, która oskarżyła go o śpiewanie obraźliwych haseł "madridistas hijos de pu**", co rzekomo zgłosili pracownicy Barna Porters.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Rezwan w rozmowie ze "sport.es" stwierdził: - Otoczyło mnie ośmiu lub dziewięciu ochroniarzy i wypchnęli mnie ze stadionu. Nazywali mnie kłamcą, gdy powiedziałem, że nie mówię po katalońsku ani hiszpańsku. Poza stadionem policja również mnie zastraszała. Śpiewałem tylko "Barca, si, Laporta, no", nigdy nikogo nie obraziłem - bronił się kibic Dumy Katalonii.

Następne spotkanie Duma Katalonii rozegra z drugą drużyną La Liga, czyli Atletico, 21 grudnia (sobota) o godzinie 21.00.

Komentarze (0)