Primera Division: Barcelona z 0:2 do 4:2. Wszystko na nic!

PAP/EPA / EPA/ALEJANDRO GARCIA / Leo Messi [L] i Luis Suarez [P]
PAP/EPA / EPA/ALEJANDRO GARCIA / Leo Messi [L] i Luis Suarez [P]

FC Barcelona przegrywała na własnym stadionie z Eibar 0:2, ale wygrała 4:2. Zwycięstwo nie dało jednak Katalończykom mistrzostwa Hiszpanii.

W tym artykule dowiesz się o:

Barcelona przed meczem miała szansę na mistrzostwo Hiszpanii. Warunkiem była wygrana nad Eibar i przegrana Realu Madryt. Punkt pierwszy udało się zrealizować z dużym trudem. Real wygrał i drużyna ustępującego z trenerskiego stanowiska Luisa Enrique musiała zadowolić się wicemistrzostwem.

Spotkanie było popisem nieskuteczności gospodarzy. Pojedynek świetnie rozpoczął się dla gości, którzy już w 7. minucie objęli prowadzenie po pięknym strzale Takashiego Inui. Dośrodkowanie w pole karne z prawej strony, piłka minęła wszystkich zawodników i trafiła pod nogi Inui, a ten natychmiast uderzył z ok. sześciu metrów. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki! 0:1, na stadionie konsternacja. Dodatkowo Real już prowadził.

Gospodarze długo rozkręcali się, dodatkowo w niedzielny wieczór grali bardzo nieskutecznie. Przed przerwą wyśmienite okazje zmarnowali dwukrotnie Luis Suarez oraz Ivan Rakitić. W bramce gości kapitalny mecz rozgrywał Yoel Rodriguez. W 45. minucie powinno być 0:2. Strzał Kike odbił bramkarz, a dobitka Rubena Peny była niecelna.

Po przerwie wciąż atakowali gospodarze, ale to goście podwyższyli wynik. Na listę strzelców ponownie wpisał się Inui. który w 61. minucie po trójkowej akcji mocnym strzałem od poprzeczki trafił do bramki. Chwilę wcześniej wyśmienitą sytuację zmarnował Lionel Messi.

Po kontaktowym golu kwestią minut było wyrównanie dla gospodarzy. W 69. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Barcelony, którego nie wykorzystał Messi. Chwilę później był już jednak remis. Po zgraniu piłki głową przez Paco Alcacera Suarez trafił do siatki.

Pięć minut później arbiter podyktował kolejny rzut karny, ponownie dyskusyjny. Faulowany był Neymar, a Ander Capa za dwie żółte kartki musiał opuścić boisko. Do piłki ponownie podszedł Messi. Bramkarz gości znowu był bliski obrony, tym razem futbolówka po jego rękach wpadła do bramki.

W doliczonym czasie kontrolująca przebieg gry Barcelona podwyższyła prowadzenie. Suarez powinien trafić na 4:2, ale w sytuacji sam na sam bramki nie zdobył. Po chwili z piłką w pole karne wpadł Messi i płaskim strzałem ustawił wynik gry.

Gospodarze mogli cieszyć się jedynie z trzech punktów. Real wygrał swój mecz i sięgnął po tytuł. FC Barcelona na pocieszenie może wywalczyć Puchar Króla.

FC Barcelona - SD Eibar  4:2 (0:1)
0:1 - Inui 7'
0:2 - Inui 61'
1:2 - Junca (sam.) 63'
2:2 - Suarez 73'
3:2 - Messi (k.) 75'
4:2 - Messi 90+2'

W 70. minucie Messi nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz obronił).

Składy:

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto (46' Andre Gomez), Marlon Santos, Samuel Umtiti, Jordi Alba, Ivan Rakitić (71' Paco Alcacer), Sergio Busquets, Andres Iniesta, Lionel Messi, Luis Suarez 73' 11 Neymar.

SD Eibar: Yoel Rodriguez - Ander Capa, Anaitz Arbilla, Florian Lejeune, David Junca, Ruben Pena (67' Pedro Leon), Gonzalo Escalante (83' Christian Rivera), Dani García, Takashi Inui, Sergi Enrich (77' Alejandro Galvez), Kike.

Żółte kartki: Busquets (Barcelona) oraz Escalante, Capa 2, Pena (Eibar).

Czerwona kartka: Capa (Eibar) /za dwie żółte, 74'/.

Sędzia: Alejandro Hernandez.

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót spotkania z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (5)
Koneser Piłki Nożnej
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie mogę uwierzyć w to ze przy pierwszym karnym nawet nie raczycie napomnąć że był udawany i komiczny :) obrońca eibaru nie miał kontaktu z albą a ten potkną się o murawę i udał za co w konsekw Czytaj całość
avatar
zzeratul91
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
jak na nic, został odkryty nowy aktor, moim zdaniem oskarowy. Ta wywrotka była znakomita 
avatar
Łukasz Koryciński
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak zwykle wp nie wie co pisze :) z eibar grali gamonie !!!!!! 
avatar
Jarosław Zaleski
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Eibarem a nie Malagą!!!