- Obawiam się, gdy wsiadam do autobusu, boję się jechać na mecz - powiedział Shinji Kagawa.
- Byłem przerażony, ale jeśli mam być szczery, to wciąż się boję - dodał 28-latek.
Do ataku na autobus Borussii Dortmund doszło 11 kwietnia, gdy piłkarze ruszyli spod hotelu na stadion. W krzakach przy jezdni były umieszczone ładunki wybuchowe. W zamachu nikt nie zginął. Marc Bartra przeszedł operację ręki, ale wrócił już do treningów.
- Zemdlałem. Rozejrzałem się i zobaczyłam rozbite szyby. Widziałam, jak Marc Bartra zwinął się - tak jak wszyscy inni. Byłem zupełnie wstrząśnięty - dodał.
Kagawa przyznał, że nie był w stanie skupić się na meczu z AS Monaco. - W mojej głowie były tylko sceny z autobusu i myśli o piekielnej detonacji - zakończył.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Napoli, grał Zieliński. Zobacz skrót spotkania z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]