Chojniczanka Chojnice przedłużyła nadzieję. "Piłkarze udźwignęli presję"

Po zwycięstwie 3:2 z Wigrami Suwałki piłkarze Chojniczanki Chojnice są w grze o awans do Lotto Ekstraklasy przed ostatnią kolejką w Nice I lidze. - Piłkarze udźwignęli presję - podkreśla trener Artur Derbin.

Pojedynek w Suwałkach ułożył się po myśli Chojniczanki Chojnice. W newralgicznych momentach była skuteczna i odbierała Wigrom ochotę do walki. Na początku meczu podopieczni Artura Derbina wypracowali sobie przewagę dwóch goli, a na trafienie kontaktowe Damiana Kądziora odpowiedzieli po kilku minutach.

- Przed podrożą do Suwałk zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas bardzo trudny mecz i trzeba uczciwie powiedzieć, że taki właśnie był - ocenia Artur Derbin, trener Chojniczanki.

- Nie zamknęliśmy sobie drogi do naszych marzeń, do bram ekstraklasy. Przez 90 minut zrealizowaliśmy cel i za to należy się szacunek chłopakom. Piłkarze udźwignęli presję - dodaje Derbin.

Trener Chojniczanki docenia to, co osiągnęły w tym sezonie Wigry. - Nasz przeciwnik liczył się do ostatnich kolejek w walce o awans i przeżył piękną przygodę w Pucharze Polski - przypomina.

ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Wspomnienia Derbina nie poprawiły nastrojów w Suwałkach. Wigrom nie wyszła końcówka sezonu. W trzech ostatnich kolejkach nie zdobyły punktu. Ekipa Dominika Nowaka pozostała widzem w walce o awans.

- Traciliśmy gole w takich okolicznościach, że nie nadają się nawet do analizowania, a po prostu piłkarze muszą sami wyciągnąć z nich wnioski, jeżeli chcą grać na wysokim poziomie. Chojniczanka była zdeterminowana do osiągnięcia sukcesu i zwyciężyła - ocenia Dominik Nowak.

- Pozostaje żal. W końcówce sezonu zawiedliśmy samych siebie i kibiców. Nie podeszliśmy do meczu z Chojniczanką jak do wakacyjnej przygody, a chcieliśmy zwyciężyć. Niestety błędy indywidualne kosztowały nas dobry wynik. Przed nami derby, które elektryzują kibiców. Musimy wykrzesać z siebie resztkę energii na pojedynek ze Stomilem - zapowiada szkoleniowiec.

Stawka meczu Wigier ze Stomilem Olsztyn będzie minimalna. Piłkarze zagrają o sprawę prestiżową, czyli panowanie w regionie.

Większy ciężar gatunkowy będzie mieć ostatnie starcie Chojniczanki z Chrobrym Głogów. Drużyna z Pomorza jest trzecia w tabeli z identyczną liczbą punktów co wicelider Górnik Zabrze. Kluby stoczą korespondencyjny pojedynek o awans do Lotto Ekstraklasy. Przeciwnikiem zespołu ze Śląska będzie Wisła Puławy i Chojniczanka liczy na jego potknięcie.

Komentarze (0)