Nice I liga: Chojniczanka zdobyła Suwałki. Do końca walczy o awans

Chojniczanka Chojnice pozostała poważnym kandydatem do awansu z Nice I ligi. Pokonała 3:1 Wigry Suwałki. Autorem dwóch goli był Paweł Zawistowski i nie ma już w zespole lepszego strzelca niż jego kapitan.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze Chojniczanki Chojnice WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Chojniczanki Chojnice
Na taką pierwszą połowę jak w Suwałkach czekali piłkarze Chojniczanki Chojnice od kilku kolejek. Ich uderzenia nie odbijały się od słupków i poprzeczki, a trafiały do bramki. Akcje zazębiały się i momentami półfinalista Pucharu Polski był bezradny wobec ataków gości.

W 22. minucie Chojniczanka prowadziła 2:0, a autorem obu goli był Paweł Zawistowski. Kapitan wykorzystał stałe fragmenty. Najpierw trafił do siatki z rzutu karnego po faulu Damiana Podleśnego na Tomaszu Mikołajczaku, a następnie przymierzył idealnie z rzutu wolnego. Skuteczność była atutem zespołu Artura Derbina.

Zawistowski dogonił w niedzielę Andrzeja Rybskiego w rankingu strzelców goli dla Chojniczanki. Obaj trafili do bramki przeciwnika 9 razy. Pomocnicy zawstydzają w tym zespole napastników.

Po zmianie wyniku zaatakowały Wigry ale odbijały się od defensywy Chojniczanki. Jej obrońca Marcin Biernat zwracał uwagę przed meczem, że w trzech poprzednich rywale nie stworzyli stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Podobnie było przed przerwą w Suwałkach.

ZOBACZ WIDEO Juventus Turyn wygrał przed finałem Ligi Mistrzów - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Na początku drugiej połowy jedna zmiana i dwa gole. Trener Dominik Nowak wprowadził z ławki rezerwowych Damiana Gąskę za Pawła Baranowskiego, a jego drużyna zdobyła bramkę kontaktową. Damian Kądzior wystartował do prostopadłego podania i przechytrzył w sytuacji sam na sam Łukasza Budziłka. W 48. minucie ekspresowo odpowiedziała Chojniczanka. Zamieszanie w polu karnym gospodarzy wykorzystał Rafał Grzelak.

Riposta Grzelaka była zabójcza. Po niej piłkarze Wigier nie mieli już tej samej wściekłości wypisanej na twarzach jak krotko po powrocie z szatni. W 70. minucie trener Nowak wykorzystał komplet zmian. Jego wybrańcami byli Kamil Adamek i Łukasz Wroński. Dopiero na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu drużyna Nowaka zdobyła gola kontaktowego. Na nic ponad trafienie Kamila Zapolnika nie było jej stać.

Ważne zwycięstwo 3:2 odniosła Chojniczanka i pozostała poważnym kandydatem do awansu przed ostatnią kolejką.

Wigry Suwałki - Chojniczanka Chojnice 2:3 (0:2)
0:1 - Paweł Zawistowski (k.) 16'
0:2 - Paweł Zawistowski 22'
1:2 - Damian Kądzior 46'
1:3 - Rafał Grzelak 49'
2:3 - Kamil Zapolnik 85'

Składy:

Wigry: Damian Podleśny - Janusz Bucholc, Adrian Karankiewicz, Vaclav Cverna, Artur Bogusz - Paweł Baranowski (46' Damian Gąska), Mateusz Radecki - Damian Kądzior, Omar Santana (70' Łukasz Wroński), Kamil Zapolnik - Adam Ryczkowski (58' Kamil Adamek).

Chojniczanka: Łukasz Budziłek - Wojciech Lisowski, Hieronim Gierszewski, Marcin Biernat, Przemysław Pietruszka - Paweł Zawistowski, Rafał Grzelak (89' Piotr Kieruzel) - Łukasz Kosakiewicz, Andrzej Rybski (80' Karolis Chvedukas), Jakub Biskup (58' Bartłomiej Niedziela) - Tomasz Mikołajczak.

Żółte kartki: Bucholc, Karankiewicz, Santana, Adamek (Wigry) oraz Mikołajczak, Lisowski (Chojniczanka)

Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin)

Czy Chojniczanka Chojnice wygra ostatni mecz z Chrobrym Głogów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×