Wymiana skrzydeł w Cracovii - Mihalik odchodzi, wraca Wdowiak

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Krzysztof Porębski/WP SportoweFakty
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Krzysztof Porębski/WP SportoweFakty

Cracovia nie zdecydowała się na wykupienie Jaroslava Mihalika ze Slavii Praga. Liczby skrzydłowych przy Kałuży 1 będzie się jednak zgadzała, bo z wypożyczenia do Sandecji Nowy Sącz wróci Mateusz Wdowiak.

W Cracovii wiele obiecywano sobie po Jaroslavie Mihaliku, który przed kilkoma laty był uważany za jeden z największych talentów słowackiej piłki. W styczniu 2016 rok, po świetnych sezonach w barwach MSK Żylina, przeniósł się za blisko milion euro do Slavii Praga. W Czechach nie spełnił pokładanych w nim nadziei, choć jego statystyki nie były najgorsze, bo strzelił trzy gole i zaliczył dziewięć asyst w 27 występach.

W przerwie zimowej Cracovia wypożyczyła Mihalika za darmo, zapewniając sobie prawo do wykupu go ze Slavii za ok. 800 tys. euro. Młodzieżowy reprezentant Słowacji dobrze wprowadził się do Pasów, ale po kilku udanych występach zgasł i po 26. kolejce stracił miejsce w "11", a w dziesięciu ostatnich meczach zagrał łącznie tylko 54 minuty.

- Nie skorzystamy z opcji wykupu. To są horrendalnie wysokie pieniądze - informuje trener Cracovii, Jacek Zieliński.

Na Kałuży 1 wraca za to Mateusz Wdowiak, który rundę wiosenną spędził na wypożyczeniu do Sandecji Nowy Sącz. 21-latek był podstawowym zawodnikiem drużyny Radosława Mroczkowskiego, która wywalczyła historyczny awans do Lotto Ekstraklasy. W 15 występach strzelił jednego gola i zaliczył cztery asysty. Utrzymał też miejsce w reprezentacji Polski U-20.

[color=black]ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

[/color]

- Oddałem go po to, żeby grał. I grał, pomógł Sandecji awansować i wróci do nas odmieniony. Oglądałem jego mecze - mówi Zieliński.

Poza Wdowiakiem z wypożyczeń wracają też Adam Wilk (Legionovia), Krzysztof Szewczyk (Stomil Olsztyn) Florin Bejan (Concordia Chiajna) i Anton Karaczanakow (Beroe Stara Zagora). Dla tych dwóch ostatnich raczej nie będzie miejsca w Cracovii.

- Adam i Krzysiek wracają do nas i rozpoczną z nami treningi. Anton i Florin mają się stawić i będziemy się zastanawiać nad ich przyszłością. Ostatnio nie grali, mieli urazy - tłumaczy trener Pasów.

A co z zawodnikami, których kontrakty wygasają 30 czerwca? W tym gronie jest przede wszystkim Marcin Budziński. Oprócz niego znajdują się w nim też m.in. Tomasz Brzyski, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak czy Erik Jendrisek.

- Ci, którzy odejść, dowiedzą się o tym od nas, a nie z prasy. Wszystko zależy od tego, kogo uda się sprowadzić. Większość decyzji zostało już podjętych. Budziński? Komunikat w sprawie wszystkich zawodników wydamy w przyszłym tygodniu - mówi Zieliński.

Komentarze (0)