Rok temu Mario Balotelli znalazł się na zakręcie kariery. W Liverpoolu był tylko rezerwowym i Juergen Klopp nie wiązał z nim żadnych planów. W sezonie 2016/2017 wrócił jednak na właściwą ścieżkę, a zaskakujący transfer do Nice okazał się strzałem w "10". Włoch był jednym z najlepszych zawodników drużyny Luciena Favre'a, która została trzecią siłą Ligue 1 i wywalczyła awans do Ligi Mistrzów.
Balotteli strzelił dla klubu z Allianz Riviery 17 goli w 28 występach - nigdy wcześniej nie był tak skuteczny. To sprawiło, że 27-latek stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Tym bardziej że jego kontrakt z francuskim klubem wygasa 30 czerwca, więc będzie mógł zmienić pracodawcę na zasadzie wolnego transferu.
- Czy zostanie w Nicei? Zobaczymy. Ma oferty z Borussii Dortmund i Olympique Marsylia - stwierdził Mino Raiola.
W Dortmundzie Balotelli miałby zostać następcą Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Gabończyk w minionym sezonie zdobył dla Borussii aż 40 bramek, w tym 31 w Bundeslidze, co dało mu tytuł króla strzelców niemieckiej ekstraklasy. "Auba" ma kontynuować karierę w Paris Saint-Germain, które zapłaci za niego 75 mln euro.
Balotelli w przeszłości był związany z Interem Mediolan, Manchesterem City, Milanem i Liverpoolem. Jego dorobek w Serie A to 47 goli w 122 występach, a w Premier League zdobył 21 bramek w 70 meczach.
ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)