Kapitan stołecznej drużyny - według "Przeglądu Sportowego" - ma poważną ofertę z ligi tureckiej i Legia nie jest w stanie go zatrzymać.
Kazaiszwili oraz Necid byli zaś do ekipy mistrza Polski tylko wypożyczeni. Obaj rozczarowali i latem wrócą do swoich klubów. Odejście tego ostatniego oznacza, że warszawiacy znów potrzebują snajpera.
- Na pewno chcemy sprowadzić środkowego napastnika, ale nie będzie to łatwe, bo każdy klub w Europie szuka piłkarzy na tę pozycję - mówi właściciel Legii Dariusz Mioduski.
Kłopot trenera Jacka Magiery mogą rozwiązać ci, którzy wracają do Warszawy z wypożyczeń. Są wśród nich między innymi Mateusz Szwoch, Michał Masłowski, Steeven Langil oraz Jarosław Niezgoda. Ten ostatni w minionym sezonie Lotto Ekstraklasy strzelił dla Ruchu Chorzów 10 goli.
Wzmocnienia wzmocnieniami. Dziś priorytetem dla władz stołecznego klubu są rozmowy z gwiazdami: Odjidją-Ofoe oraz Guilherme. Negocjacje z tym pierwszym trwają i Mioduski zapewnia, że jest dobrej myśli. Belga ma przekonać milion euro pensji rocznie oraz zapisana w kontrakcie niska kwota odstępnego.
ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan i Dariusz Tuzimek komentują mistrzostwo Polski Legii Warszawa
,tyle kasy dostali za LM i zadnego ciekawego transferu do tego sprzedali podstawowych graczy,,, Mam nadzieje ze ka Czytaj całość