Mistrzostwa Europy U-21 2017. Turniej w Polsce będzie rekordowy. UEFA liczy na ponad 100 mln telewidzów
Zainteresowanie Mistrzostwami Europy U-21 2017 przeszło najśmielsze oczekiwania. Bilety rozeszły się błyskawicznie, na turniej akredytowała się rekordowa liczba dziennikarzy, a przekaz telewizyjny dotrze do co najmniej 130 krajów z całego świata.
- Ta grupa jest o około sześćdziesiąt procent większa niż przed dwoma laty w Czechach. Nie stanowią jej wyłącznie Polacy, ale też dziennikarze z całej Europy - mówi rzecznik prasowy turnieju, Filip Adamus.
Mecze mistrzostw, które dwa lata temu odbyły się w Czechach, transmitowano do 129 krajów, tymczasem polski turniej dotrze do co najmniej 130 krajów, a ta liczba może jeszcze wzrosnąć. Spotkania będą transmitowane oczywiście w krajach uczestników i Europie, ale nie tylko - po raz pierwszy w historii turniej pokażą też telewizje w Australii i krajach Afryki Subsaharyjskiej oraz w Brazylii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Malezji czy Indonezji.
Dobrą informacją dla polskich kibiców jest to, że mecze grupowe Polaków i finał Polsat pokaże w kanale otwartym. Oczywiście jeśli Biało-Czerwoni awansują do półfinału, to bój drużyny Marcina Dorny o finał też również zostanie odkodowany. Do tego w krajach, w których finałów nie pokaże żadna stacja, UEFA będzie prowadziła transmisje na YouTube i swojej stronie internetowej. Europejska konfederacja liczy na to, że oglądalność ME U-21 2017 przekroczy 100 mln - dla porównania mecze ME U-21 2015 obejrzało łącznie 85 mln widzów. Spotkania fazy grupowej turnieju pokaże 13 kamer, a półfinały i finały - 15.
Z zagranicznych telewizji najpoważniej imprezę traktują Duńczycy i Włosi, którzy przed każdym meczem mają prowadzić na miejscu studio na żywo. Ekspertami duńskiej stacji będą m.in. mistrzowie Europy z 1992 roku Brian Laudrup i Peter Schmeichel. Ten drugi ma polskie korzenie - Polakiem jest jego ojciec, Antoni. Legendarny bramkarz nigdy nie wstydził się swoich związków z Polską, a drugie imię (Bolesław) otrzymał ku pamięci pradziadka. Duńska telewizja zaprosiła na turniej także Karolinę Woźniacką, ale przyjazd wybitnej tenisistki do Polski stoi pod znakiem zapytania ze względu na kolizję terminów z jej planami zawodowymi.
Organizatorzy spodziewają się też sukcesu frekwencyjnego. Na 21 spotkań turnieju udostępnionych zostało łącznie ok. 330 tys. wejściówek, a na początku czerwca sprzedanych było już ponad 75 proc. z nich. Bilety na grupowe mecze Polaków oraz półfinały i finał rozeszły się w kilka godzin po uruchomieniu sprzedaży. Według UEFA zapełnienie stadionów już teraz jest na poziomie bardziej niż satysfakcjonującym. Mecze ME U-21 2015 oglądało średnio 10 866 i wszystko wskazuje na to, że polski turniej będzie miał o wiele wyższą frekwencję.Rozszerzenie grona uczestników do 12 spowodowało, że polskie mistrzostwa będą też pierwszymi, które zostaną rozegrane na aż sześciu stadionach. Najlepsze młodzieżowe ekipy Starego Kontynentu wystąpią na nowych stadionach - najstarszy z nich ma ledwie 11 lat, a najmłodszy został oddany do użytku w 2015 roku. Turniej ominie stolicę i zawita do innych miast. Spotkania fazy grupowej będą odbywały się w Bydgoszczy, Gdyni, Kielcach, Krakowie, Lublinie i Tychach. Półfinały gościć będą Kraków i Tychy, a areną finału będzie stadion Cracovii w Krakowie.
Mistrzostwa Europy do lat 21 zostaną rozegrane między 16 a 30 czerwca. Polska zagra w grupie A ze Słowacją, broniącą tytułu Szwecją i Anglią. Biało-Czerwoni swoje mecze fazy grupowej rozegrają w Lublinie (ze Słowacją i Szwecją) oraz Kielcach (z Anglią). 16 czerwca, w meczu otwarcia turnieju rywalem Polaków będą Słowacy.