Poznańska lokomotywa bez postoju. "Jeszcze żyję"

PAP / Tytus Żmijewski
PAP / Tytus Żmijewski

Tomasz Kędziora będzie jednym z najbardziej wyeksploatowanych uczestników Mistrzostw Europy U-21 2017. Kapitan reprezentacji Polski w minionym sezonie spędził na boisku blisko 74 godziny! - Jeszcze żyje - uśmiecha się lechita.

Spośród wszystkich reprezentantów Polski Tomasz Kędziora rozegrał zdecydowanie najwięcej minut, bo aż 4428. A Biorąc pod uwagę wszystkich uczestników mistrzostw, jest w absolutnej czołówce - ciut więcej "w nogach" ma m.in. największa gwiazda hiszpańskiej kadry, Saul Niguez. Pomocnik Atletico w minionym sezonie spędził na boisku 4465 minut.

Jedno spotkanie Lecha Poznań Kędziora opuścił z powodu kartek, a w pozostałych 44 zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka. Do tego doszło pięć występów w kadrze U-21. Kapitan Biało-Czerwonych grał jednak nie tylko dużo, ale też długo. Pierwsze spotkanie o stawkę rozegrał już 7 lipca, a ostatnie - 4 czerwca.

Niguez natomiast zaczął sezon 21 sierpnia, a zakończył go 21 maja, więc grał częściej, ale miał też zdecydowanie dłuższy odpoczynek od kapitana Biało-Czerwonych. Po zakończeniu sezonu Kędziora miał tylko trzy dni wolnego i w Arłamowie zameldował się w czwartek.

- Jeszcze żyję - mówi z uśmiechem i dodaje: - W minionym tygodniu miałem indywidualne zajęcia. Odpocząłem, złapałem trochę świeżości i nie mogę się doczekać meczu ze Słowacją.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy tego zepsuć

Kędziora docenia warunki, jakie kadrze młodzieżowej stworzył PZPN. Ostatnie dni przed ME U-21 2017 zespół trenera Marcina Dorny spędził w Arłamowie: - Niczego nam nie brakowało. Wszystko było na najwyższym poziomie. Uważam, że dobrze przepracowaliśmy ten okres i do Lublina pojedziemy z dobrym nastawieniem.

Prezes PZPN, Zbigniew Boniek, próbując ściągnąć presję z młodzieżowych reprezentantów, stwierdził, że najważniejszą rolą kadry U-21 jest dostarczenie zawodników pierwszej reprezentacji, a nie zdobywanie medali. Podopieczni trenera Dorny mają jednak apetyty na sukces.

- Dla nas najważniejsze jest to, by zajść jak najdalej i pokazać się z jak najlepszej strony. A przy dobrym wyniku spojrzenie na zawodników, także sztabu pierwszej reprezentacji, będzie inne - mówi Kędziora.

W pierwszym meczu mistrzostw Polska zagra w Lublinie ze Słowacją (16.06). Potem w tym samym mieście Biało-Czerwoni zmierzą się ze Szwecją (19.06), a na zakończenie fazy grupowej spotkają się w Kielcach z Anglią (22.06).

Źródło artykułu: