Wielkie zbrojenia PSG. Chcą zmazać fatalny sezon

PAP/EPA
PAP/EPA

Paris Saint-Germain w poprzedniej kampanii zawiodło na całej linii. Właściciel klubu Nasser al-Khelaifi ma dość porażek i chce stworzyć wielki zespół. Lista transferowa jest imponująca.

Paris Saint-Germain ma obsesję nie tylko na punkcie zdobywania tytułów we Francji, ale przede wszystkim wygrania Ligi Mistrzów. Przełomowy miał okazać się poprzedni sezon, jednak drużyna odpadła już na etapie 1/8. Co najgorsze, PSG roztrwoniło wielką przewagę z pierwszego meczu (4:0) i pozwoliło Barcelonie dokonać cudu.

Jak drużynie nie idzie, to trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni. Katarscy właściciele chcą powetować sobie niepowodzenia w najbliższym sezonie, do którego przygotowują się bardzo skrupulatnie. Na celowniku klubu znaleźli się: Pierre-Emerick Aubameyang czy ostatnio Gareth Bale, za których PSG jest w stanie zapłacić wielkie pieniądze.

Mogą pobić rekord

Coraz bliżej powrotu do Francji jest Aubameyang. Przypomnijmy, że w przeszłości Gabończyk występował w AS Monaco czy AS Saint-Etienne. 28-latek wielką formę wypracował jednak dopiero w Borussii Dortmund, w której stał się napastnikiem światowej klasy.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: Nie sądzę, że to przełom jeżeli chodzi o obsadę bramki

PSG chce zapłacić za niego 61 mln euro. Drużyna z Francji ciągle liczy na sprowadzenie Kyliana Mbappe, jednak transfer Pierre'a-Emericka Aubameyanga jest zdecydowanie bardziej realny.

Według dziennika "Marca", klub z Paryża bardzo poważnie myśli również nad transferem Garetha Bale'a z Realu Madryt. Tutaj w grę wchodzą jednak wielkie pieniądze. Jeśli wierzyć hiszpańskim mediom, PSG musiałoby zapłacić za piłkarza 180 mln euro. Trudno wyobrazić sobie jednak, że paryżanie wyłożą tak "chore" pieniądze.

Bardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym Królewscy będą chcieli odzyskać wszystkie fundusze z transferu Walijczyka (około 100 mln euro). Pieniądze ze sprzedaży Bale'a w całości byłyby spożytkowane na transfer Mbappe.

Zostanie czy odejdzie?

Kluczowa dla PSG może okazać się przyszłość Marco Verrattiego. Włoch miał nawet powiedzieć swojemu otoczeniu, że chce trafić do Barcelony. - Teraz, albo nigdy - mówił o zmianie barw klubowych.

Właściciel klubu Nasser Al-Khelaifi chce zaproponować pomocnikowi nowy kontrakt, w którym będzie mógł liczyć na wielką podwyżkę. Czy Verratti skusi się na katarskie pieniądze? Według najnowszych informacji, 24-latek z Pescary jest bardzo zdeterminowany, aby zmienić otoczenie. Piłkarz potrzebuje nowych wyzwań, a takie dostarczą mu występy w Dumie Katalonii.

Przypomnijmy, iż w ostatnim sezonie Włoch rozegrał 43 mecze, w których strzelił trzy gole i zanotował osiem asyst.

Komentarze (2)
avatar
stb
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakie wy głupoty piszecie skąd wyście te 61 mln wytrzasneli za Obamę jak Watzke oficjalnie powiedział ze za mniej jak 70 mln go nie sprzeda