Tydzień po pogromie. Drutex-Bytovia broni przewagi, a Radomiak honoru

PAP / PAP/Adam Warżawa / Drutex-Bytovia
PAP / PAP/Adam Warżawa / Drutex-Bytovia

Ostatnim meczem sezonu na szczeblu centralnym będzie pojedynek Radomiaka Radom z Drutex-Bytovią. Na półmetku barażu o udział w Nice I lidze 4:0 prowadzi drużyna z Pomorza.

Drutex-Bytovia wypracowała sobie wielką przewagę. Tylko suma wielu nieszczęść może odebrać jej utrzymanie w Nice I lidze. W futbolu wydarzyło się wiele zwrotów akcji, ale tylko wspominając je, można urealnić scenariusz, w którym Radomiak Radom odwróci wynik w rewanżu.

Radomiak nie odniósł w tym sezonie żadnego zwycięstwa 4:0. Rekordowe trzy gole przewagi miał w meczach z PGE GKS-em Bełchatów, Gryfem Wejherowo, a także Polonią Bytom. Wygrana 3:0 na Śląsku przypadła na debiut Roberta Podolińskiego w roli trenera Radomiaka.

Drużyna Podolińskiego ma zamiar godnie pożegnać się z kibicami i sezonem. Po spotkaniu na Pomorzu w głosie trenera słychać było bezradność.

- Drutex-Bytovia brutalnie zweryfikowała naszą sytuację i to jakie panowało w Radomiu myślenie życzeniowe. Spotkaliśmy się z solidnym I-ligowcem i było to widać. Nie można piłkarzom odmówić zaangażowania. Czasem po prostu mniej umiemy i ten mecz obnażył nasze słabości - mówił Podoliński.

ZOBACZ WIDEO ME U-21. Łukasz Moneta: Mogę mieć różne odczucia, ale przegraliśmy

Kilka dni później dodał, że dokona zmian w jedenastce. Ostatni mecz sezonu to nie jest dobry moment na eksperymentowanie, ale Podoliński może na przykład wystawić drugiego napastnika, wymienić piłkarzy w środku pola. Przede wszystkim musi wymyślić sposób na zatrzymanie Drutex-Bytovii przy stałych fragmentach. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego lub rożnego 15. drużyna Nice I ligi zdobyła trzy gole u siebie.

Najgroźniejszym piłkarzem Drutex-Bytovii jest Janusz Surdykowski. Radomiakowi strzelił dwie bramki, a łącznie siedem w ostatnich sześciu meczach. Bytowianom nie pomoże ukarany czerwoną kartką Mateusz Klichowicz, natomiast do składu może wrócić bramkarz Gerard Bieszczad po zmianie stanu cywilnego.

- Cieszymy się z prowadzenia 4:0 w dwumeczu, ale przestrzegam zespół, że to nie jest koniec. Mamy rewanż i musimy być bardzo dobrze przygotowani - podkreśla Adrian Stawski, trener Drutex-Bytovii.

Bytowianie byli najgorszym zespołem w rundzie wiosennej Nice I ligi, ale czterech goli nie stracili w żadnym meczu. Nie przegrali nawet różnicą trzech. To dodaje im pewności przed rewanżem. Drutex-Bytovia jest blisko zrealizowania celu minimum na ten sezon. Brakuje jej stempla.

Radomiak Radom - Drutex-Bytovia Bytów / nd. 18.06.2017 godz. 16.00

Pierwszy mecz: 0:4

Przewidywane składy:

Radomiak: Szady - Spychała, Grudniewski, Świdzikowski, Sulkowski - Bemba, Kwiek - Tarnowski, Brągiel, Stąporski - Leandro.

Drutex-Bytovia: Bieszczad - Kamiński, Bąk, Gonzalez, Wilczyński - Bąk, Wolski, Rzuchowski, Wacławczyk, Wilk - Surdykowski.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Źródło artykułu: