Real Madryt potwierdził oficjalnie, że Florentino Perez pozostanie na stanowisku prezydenta klubu co najmniej do 2021 roku. W poniedziałek wieczorem 70-latek został zaprzysiężony.
Podczas przemowy nie poruszył tematu odejścia Cristiano Ronaldo, o którym tak ostatnio głośno. Perez skupił się na obecnej sytuacji Realu i planach na przyszłość.
- Zbudowaliśmy legendarny zespół z najlepszych piłkarzy w Hiszpanii i na świecie, włączając w to zawodników z naszej akademii. To model, który zamierzam kontynuować. Jednocząc się, nasz klub będzie niezniszczalny - powiedział.
Prezydent "Królewskich" nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy zgromadzonych na sali. Udzielił później jednak wywiadu w radiu Onda Cero, gdzie od kwestii Ronaldo już nie mógł uciec.
ZOBACZ WIDEO Skandal w Getafe! Trener uderzył piłkarza! [ZDJĘCIA ELEVEN]
Słowa Pereza na swoich łamach cytuje dziennik "Marca". Działacz przyznał, że jest zdziwiony zamieszaniem, bo wcześniej nie miał pojęcia, że jego gwiazda jest niezadowolona z życia w Hiszpanii.
- Znam dobrze Ronaldo. To świetny chłopak, zarówno jako piłkarz i jako człowiek. Dla mnie to wszystko jest bardzo dziwne, dlatego w ciągu kilku następnych dni na pewno z nim porozmawiam. Na razie gra w Pucharze Konfederacji i nie zamierzam mu przeszkadzać - zaznaczył.
#LaPortada "Tengo que hablar con Cristiano". Este martes, en MARCA, entrevista a Florentino Pérez pic.twitter.com/Rqa7g3SjLy
— MARCA (@marca) 19 czerwca 2017
Portugalczyk kilka dni temu został oskarżony o oszukanie fiskusa na kwotę 14,8 mln euro. Nie czuje się winny. Jest bardziej zawiedziony tym, że traktuje się go jak kryminalistę. To dlatego myśli o zmianie barw klubowych.
- Będę bronił Ronaldo bez względu na koszty. Jestem pewien, że płacił wszelkie zobowiązania podatkowe. To musi być jakieś nieporozumienie - oświadczył Perez.
Najbardziej zdziwił się, jednak kiedy usłyszał plotki, że Ronaldo domaga się, żeby to klub spłacił jego rzekomy dług, bo inaczej zażąda transferu.
- Cristiano nie jest taki. Nie będzie chciał od nas pieniędzy. To pewne. Jest po prostu zdenerwowany, ponieważ czuje, że jest niesprawiedliwie osądzany. Boli mnie to, jak media traktują Ronaldo. Przez wszystkich został już uznany za winnego, chociaż wciąż niczego mu nie udowodniono - zaznaczył szef "Królewskich".
Reprezentant Portugalii w listopadzie zeszłego roku podpisał nowy kontrakt, który wiąże go z Realem Madryt do 2021 roku.
- Nawet jeśli Ronaldo będzie chciał opuścić Real, wątpię, żeby ktokolwiek chciał zapłacić kwotę z klauzuli odejścia, która wynosi miliard euro. Jak na razie żaden klub nie złożył oficjalnej oferty. Tak samo jest w przypadku Alvaro Moraty czy Jamesa Rodrigueza. Liczę, że zostaną w klubie. Chcę, aby Real napisał historię w przyszłym sezonie i zdobył po raz trzeci z rzędu Ligę Mistrzów - podkreślił Perez.
To nie koniec. W wywiadzie dla radia Onda Cero prezydent "Królewskich" odniósł się także do plotek o pozyskaniu Kyliana Mbappe z AS Monaco. Nie potwierdził jednak, że została złożona jakakolwiek oferta. Zdradził za to, że klub planuje zorganizować huczne pożegnanie dla Pepe, a Fabio Coentrao odejdzie do Sportingu Lizbona.
Tak samo z PE przyjście do zespołu Garetha Bale sprawiło że Real znowu zdobył trofeum. Trudno powiedzieć co się działo w drużynie, a nie działo się najlepiej Real zwolnił trenera po tym jak stracił szanse na Mistrzostwo i na PE i dopiero Zidane poukładał grę Realu okiełznał gwiazdorskie zapędy Ronaldo i drużyna zaczęła grać i to bardzo dobrze. Pojawiały się krytyczne głosy na temat jego gry, a mianowicie Ronaldo musi mieć stale podawaną piłkę, druzyna ma grać na niego - i tak było, tylko z drugiej strony nie za bardzo.
Ronaldo sam zapłaci grzywnę. odejście Ronaldo z Realu wiązałoby się to ze spadkiem jego wartości rynkowej. Tzw. odstępne. ma to o tyle sens, że nie ma podkupywania zawodników i zabezpiecza interes klubu na długie lata. Ronaldo doskonale wie, że tyle co zarobi w Realu nie zarobi w żadnym innym klubie, ma już 32 lata co już jest wiekiem zaawansowanym jak na piłkarza i powoli trzeba będzie trzeba myśleć o sportowej emeryturze, Czytaj całość