"Kicker" nie podaje jednak żadnych szczegółów - od jak dawna prowadzone są negocjacje, jaki kontrakt wchodziłby w grę oraz jaka kwota odstępnego zadowoliłaby VfL Wolfsburg (Kuba ma bowiem ważny kontrakt z "Wilkami" do czerwca 2019 roku). Oznacza to więc zapewne, że Lechia Gdańsk jedynie sonduje bądź sondowała możliwość sprowadzenia Jakuba Błaszczykowskiego, a jak na razie nie doszło do poważniejszych negocjacji.
Według niemieckich mediów Błaszczykowski ma również oferty z klubów chińskich, japońskich i... amerykańskich. Jeszcze kilka tygodni temu 91-krotny reprezentant Polski miał podjąć decyzję, że w letnim okienku transferowym nigdzie z Wolfsburga ruszał się nie będzie i w kolejnym sezonie podejmie walkę o miejsce w wyjściowej jedenastce Wilków.
Plotki transferowe z Błaszczykowskim w roli głównej to nic nowego. W minionych tygodniach media "sprzedawały" Kubę do Wisły Kraków czy Legii Warszawa, dużo pisało się także o możliwej przeprowadzce polskiej gwiazdy do MLS, konkretnie Chicago Fire.
W minionym sezonie Błaszczykowski zagrał dla VfL Wolfsburg w 30 meczach, licząc zarówno starcia w Bundeslidze, jak i Pucharze Niemiec. Zaliczył w nich trzy asysty. Serwis Transfermakt.de wycenia Polaka na 3 miliony euro.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Tomasz Kędziora: Chciałbym przeprosić kibiców