Carlo Ancelotti: Robert Lewandowski nigdy mi się nie skarżył

Newspix / Firo / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti z Robertem Lewandowskim
Newspix / Firo / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti z Robertem Lewandowskim

- Lewandowski nigdy mi się nie skarżył. Ja byłem zadowolony z niego, a on z nas - tak Carlo Ancelotti odpowiedział na pytanie o niezadowolenie polskiego napastnika z braku wsparcia trenera i kolegów w walce o tytuł króla strzelców Bundesligi.

- Teraz już nie, ale wcześniej bolało. Może też dlatego, że nie do końca byłem zadowolony z tego, jak drużyna mi pomagała. Odczuwałem złość, byłem rozczarowany postawą ekipy. Tuż po meczu to uczucie mi towarzyszyło - tak o przegranej jedną bramką rywalizacji z Pierre'em-Emerickiem Aubameyangiem mówił Lewandowski na początku czerwca w rozmowie z "Super Expressem".

Dwa tygodnie później w rozmowie z "Kickerem" współreprezentujący Polaka agent Maik Barthel powiedział, że przez brak wsparcia trenera i drużyny w korespondencyjnym pojedynku z Gabończykiem polski napastnik był rozczarowany jak nigdy wcześniej.

- Robert powiedział mi, że nie miał wsparcia. Na dodatek mówił, że trener Carlo Ancelotti nie dał sygnału, aby partnerzy pomagali mu w zdobyciu korony króla strzelców - zdradził Barthel.

Te komentarze podsyciły spekulacje na temat ewentualnego pożegnania Lewandowskiego z Bayernem. Klub oczywiście zapewnił, że kapitan reprezentacji Polski nigdzie się nie wybiera, ale na otwierającej sezon konferencji prasowej Carlo Ancelotti oczywiście dostał pytanie o niezadowolenie swojego najlepszego napastnika.

- Lewandowski nigdy mi się nie skarżył. To oczywiste, że nie był szczęśliwy po przegranej walce o tytuł króla strzelców, ale już z całego sezonu był zadowolony. Zostaliśmy mistrzami Niemiec, a on rozegrał fantastyczny sezon. Ja byłem zadowolony z niego, a on z nas - powiedział trener Bayernu.

Włoski szkoleniowiec skrytykował też doradcę Polaka, który jego zdaniem w swoich wypowiedziach minął się z prawdą. - Nie po raz pierwszy menadżerowie mówią w mediach nieprawdziwe rzeczy, i nie dzieje się to po raz ostatni. Dobrze by było, gdyby zamiast z dziennikarzami rozmawiali o tym ze mną lub z klubem - stwierdził Ancelotti.

ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife (VIDEO) [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (26)
avatar
mentos
2.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niemiecka poprawność polityczna istnieje też w sporcie - ewidentnie Lewy był wkurzony, bo miał ku temu powody , a Ancelotti robi z siebie idiotę , chcąć wcisnąć taką ściemę . 
avatar
zbieram na nowe futro
2.07.2017
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
srają sie z tym Lewandowskim, przeciez to przeciętniak więcej farta niż umiejętności 
avatar
wisus54
2.07.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
O co Bayern grał ostatni mecz ligowy? nie musieli go nawet wygrać jedyne co było do wygrania to korona króla strzelców dla Lewandowskiego. Trener i koledzy olali Lewego mówiąc szczerze. 
avatar
Andrzej Cerazy
2.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
czy moglibyscie juz zakonczyc SAGE z Lewandowskim w tle ? 
avatar
Eliz
2.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Cały sezon byli zmuszeni mu pomagać i podawać i jak raz się zbuntowali, to wielka afera i "lewusik" się popłakał w rękaw we wszystkich mediach. A co on jest, wieśniak z Leszna, że wszyscy mus Czytaj całość