Górnik Zabrze po wygranej z Legią Warszawa (3:1) po raz pierwszy od 1 017 dni został liderem Lotto Ekstraklasy. Zabrzanie od wtorku przygotowują się do kolejnej potyczki z innym polskim reprezentantem w europejskich pucharach - Jagiellonią Białystok. Górnik chce wykorzystać zmęczenie przeciwnika i sprawić kolejną niespodziankę.
Zadanie nie będzie łatwe, bo choć dla Jagiellonii będzie to szósty mecz w ostatnich trzech tygodniach, to jednak wicemistrzowie Polski będą faworytem. Górnik nie zamierza się jednak łatwo poddawać. - Wiemy czego spodziewać się po Jagiellonii. Znamy dobre i słabe strony rywala. Postaramy się narzucić nasz styl gry, by wywieźć stamtąd trzy punkty. Analizujemy ich i miejmy nadzieję, że to przyniesie upragniony efekt - powiedział obrońca śląskiego zespołu, Adam Wolniewicz.
W Górniku panuje świetna atmosfera. Wygrana nad mistrzami Polski dodała beniaminkowi pewności siebie, ale zabrzanie nie bujają w obłokach. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nie mogą się zachłysnąć wygraną nad warszawską Legią.
- Cieszyliśmy się w niedzielę, ale już od wtorku koncentrujemy się na najbliższym meczu. Tak naprawdę wygraliśmy dopiero jedno spotkanie i musimy odnosić zwycięstwa w kolejnych meczach, by to miało jakiś sens. Co z tego, gdy wygramy z Legią, a następnie przyjdą trzy czy cztery porażki. Musimy myśleć o każdym następnym spotkaniu, by w nim punktować - dodał Wolniewicz.
Mecz pomiędzy Jagiellonią i Górnikiem rozegrany zostanie w niedzielę 23 lipca, a jego początek wyznaczono na godzinę 18:00.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldinho w Czeczenii. Zaprosił go prezydent