25-letni Trujić poinformował o dramatycznych wydarzeniach, a Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych (FIFPro) domaga się od UEFA wszczęcia procedury w tej sprawie.
Zdarzenie miało miejsce 6 lipca po meczu rundy wstępnej eliminacji Ligi Europy. Vojvodina Nowy Sad przegrała na wyjeździe ze słowackim MFK Rużomberok 0:2 i odpadła z rywalizacji (2:3 w dwumeczu).
W komunikacie FIFPro czytamy, że po rozegranym na Słowacji meczu "grupa kibiców serbskiego klubu przedostała się do szatni gości (Vojvodiny), zastraszała i fizycznie zaatakowała piłkarza".
Trujić w rozmowie z serbskimi mediami poinformował, że w zdarzeniu uczestniczyło wiele osób. - Złapali mnie za szyję, ktoś uderzył mnie w głowę - powiedział piłkarz. 25-letni pomocnik dodał, że nie zamierza dłużej grać w Vojvodinie.
UEFA i władze obu klubów nie ustosunkowały się jeszcze do sprawy.
Rużomberok, który pokonał Vojvodinę, w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy wyeliminował norweski Brann Bergen (0:1 i 2:0), a w kolejnej zmierzy się z Evertonem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji