Teraz albo nigdy - zapowiedź meczu Korona Kielce - Tur Turek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<i>- Kolejny raz tracimy dwa punkty</i> - mówił po meczu z GKSem Jastrzębie kapitan kieleckiego zespołu, Robert Bednarek. Remisy w Kielcach nikogo już nie cieszą. Jeśli Korona chce walczyć o awans, musi zacząć wygrywać. Najlepszą okazją do zainkasowania trzech punktów jest konfrontacja z Turem. Zespół z Turku zajmuje odległe 13 miejsce w tabeli, a zatem i on ma o co grać, jeśli chce utrzymać się w pierwszej lidze.

W tym artykule dowiesz się o:

Kielczanie mają jednak "troszkę" większe ambicje. Ale ambicje niekoniecznie idą w parze z dyspozycją sportową. Korona dawno nie zaznała smaku zwycięstwa, a w ostatnich pięciu meczach straciła tyle goli, że najchętniej na najbliższe spotkanie wybiegłaby z dwoma bramkarzami naraz, gdyby to tylko było możliwe.

- Nikt z nas się nie spodziewał, że tak słabo wystartujemy w tej rundzie. Liczyliśmy na większą zdobycz punktową - mówi Łukasz Cichos, zawodnik Korony, który jeszcze w zeszłej rundzie reprezentował zespół Tura. - Teraz jest szansa, by się zrehabilitować. Z mojej byłej drużyny ubyło kilku graczy, ale są też i tacy, którzy potrafią grać w piłkę - mówi kielecki zawodnik. Piotr Bieniek, piłkarz Tura, przekonuje z kolei, że jego zespół nie odpuści meczu. - Na pewno nie położymy się na murawie i nie będziemy czekać, aż Korona nam nastrzela kilka goli - podkreśla.

W konfrontacji z Turem nie do końca pewny jest występ w żółto-czerwonych szeregach Mariusza Zganiacza oraz Ernesta Konona. Obaj narzekają na drobne urazy, ale masażysta Marek Konieczny stara się przywrócić ich do zdrowia. Zawodnicy ci są ważnymi ogniwami kieleckiego zespołu i ich ewentualna nieobecność byłaby dużym ciosem dla Korony. Na 100% nie zagra natomiast Paweł Sobolewski, który zmaga się z kontuzją mięśnia dwugłowego.

Kielczanie z drużyną Tura spotkali się w meczu o ligowe punkty tylko raz - w minionej rundzie, a było to dokładnie 30 sierpnia zeszłego roku. Korona zwyciężyła wówczas w Turku 1:0, a jedynego gola w 54 minucie zdobył Maciej Szajna.

Korona Kielce - Tur Turek / sob 11 kwietnia 2009, godz. 16:00

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Cierzniak - Kuzera, Nawotczyński, Hernani, Bednarek - Kiełb, Wilk, Zganiacz, Łatka - Edi, Gawęcki.

Tur Turek: Sabela - Grabowski, Madera, Kiczyński, Kaspřák - Bieniek, Bartos Łagiewka, Sędziak - Bałecki, Imeh.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

RELACJA ONLINE

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Tur Turek

Wyślij SMS o treści SF TUR na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Korona Kielce - Tur Turek

Wyślij SMS o treści SF TUR na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu:
Komentarze (0)