Pedro Rodriguez ma złamane kości twarzy. Będzie korzystać z maski

PAP/EPA / WU HONG
PAP/EPA / WU HONG

W sobotnim meczu towarzyskim z Arsenalem hiszpański piłkarz Chelsea zderzył się z Davidem Ospiną. Oprócz wstrząśnienia mózgu Hiszpan doznał także kilku złamań.

29 minut - tyle przebywał na boisku w sobotnim spotkaniu w Pekinie Pedro Rodriguez. Zderzenie z bramkarzem Arsenal FC Davidem Ospiną okazało się dla niego fatalne w skutkach.

Początkowo hiszpańskie media informowały, że zawodnik Chelsea FC doznał wstrząśnienia mózgu i pozostanie w szpitalu w Pekinie na obserwacji. W niedzielę Pedro zamieścił na Instagramie zdjęcie, którym chciał uspokoić kibiców "The Blues". - Co za szok! Na szczęście jednak wszystko jest w porządku. Dziękuję wszystkim za wiadomości - napisał Hiszpan.

W poniedziałek okazało się jednak, że wstrząśnienie mózgu nie było jedyną konsekwencją zderzenia. Trener Antonio Conte przyznał, że uraz Pedro jest poważniejszy.

- Ma kilka złamań - powiedział Włoch, mając na myśli kości twarzy. Ucierpiała m.in. kość policzkowa piłkarza.

Pedro nie będzie mógł trenować przez ok. 10 dni. Później będzie zakładać specjalną maskę ochronną. Nie jest to dla niego nowość. W maju 2016 r. także jej używał po tym, jak upadł w domu i złamał nos.

Chelsea jest już w Singapurze, gdzie we wtorek zmierzy się z Bayernem Monachium (godz. 13.35 czasu polskiego). Pedro powrócił do Londynu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji

Komentarze (1)
avatar
Andy Iwan
26.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawie by wyglądało jak profilaktycznie w sparingach drużyny grały by w maskach ochronnych- takie kontuzje sa coraz częście
j ostatnio Rzezniczak