Dla Roberta Lewandowskiego półfinał Audi Cup miał wyjątkowy smak. Rywalem Bayernu Monachium był Liverpool, który prowadzi Juergen Klopp. Niemiecki szkoleniowiec, który pracował z "Lewym" w Borussii Dortmund, był górą, bo jego drużyna zwyciężyła 3:0.
Kibice przed i po spotkaniu oglądali sympatyczne obrazki, gdy Polak i jego były trener wymieniali uprzejmości. Serdeczny uścisk, uśmiechy, krótka rozmowa. Widać było, że nadal łączą ich dobre relacje.
To wiadomo nie od dzisiaj. Klopp uwierzył w Lewandowskiego w Dortmundzie i to dzięki niemu nasz rodak stał się jednym z najlepszych napastników na świecie. Robert często podkreśla, jak wiele dała mu współpraca z tym szkoleniowcem.
- Jako piłkarz wiesz, że zawsze możesz na niego liczyć, jest niczym ojciec, ponieważ możesz mu w pełni zaufać. Jeśli otworzysz się na jego metody i pomysły, to w dłuższej perspektywie staniesz się lepszym piłkarzem - chwalił Lewandowski Kloppa w jednym z wywiadów.
Choć na co dzień pracują w innych krajach, to nadal utrzymują ze sobą kontakt. W czerwcu "Lewy" dostał zaproszenie na imprezę Kloppa z okazji 50. urodzin i wpadł z wizytą do Marburga. To kolejny dowód na istniejącą między nimi więź.
ZOBACZ WIDEO Reklamodawcy mogą płacić fortunę Lewandowskiemu
i lepszych co osiagneli a może jeszcze powiesz skąd te sufitowe ceny
co w tym dziwnego?
Dziwne dla mnie natomiast jest to że dziennikarz nie pisze o możliwym przejściu
Lewego do Liverpoolu taką okazję przeoczyl
zacmilo g Czytaj całość
Lewy stał się napastnikiem ponieważ Barios odniósł kontuzję...to kom Czytaj całość