Peszko został zawieszony na cztery mecze za czerwoną kartkę, jaką obejrzał w ostatnim spotkaniu poprzedniego sezonu Lotto Ekstraklasy - z Legią w Warszawie.
Kara "przeszła" na nowe rozgrywki i 32-latek pauzował w trzech pierwszych meczach Lechii - z Wisłą Płock, Cracovią i Śląskiem. Jednocześnie złożył odwołanie i w środę stawił się na posiedzeniu Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN.
Ta rozpatrzyła jego wyjaśnienia i postanowiła zawiesić wykonanie kary jeszcze jednego spotkania pauzy na najbliższe sześć miesięcy. Oznacza to, że Peszko będzie mógł zagrać już w najbliższą sobotę z Górnikiem Zabrze.
Reprezentant Polski wystąpił w poprzednim sezonie w 29 ligowych meczach Lechii. Zdobył dwie bramki, miał też 10 asyst.
Lechia rozpoczęła sezon 2017/18 od wyjazdowej wygranej 2:0 z Wisłą Płock. Później uległa Cracovii 0:1 oraz Śląskowi 2:3. Zespół Piotra Nowaka jest na 11. miejscu w tabeli Lotto Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: David Beckham znów z Realem Madryt