Cracovia rozbita przed 194. derbami Krakowa

PAP / Stanisław Rozpędzik / Kto wygra derby Krakowa?
PAP / Stanisław Rozpędzik / Kto wygra derby Krakowa?

Wydłużyła się lista zawodników, z których trener Cracovii, Michał Probierz nie będzie mógł skorzystać w sobotnich derbach Krakowa. 194. Świętą Wojnę opuści aż sześciu piłkarzy Pasów!

Cracovia przystąpi do pojedynku z Wisłą po dwóch ligowych porażkach z Koroną Kielce (2:4) i Lechem Poznań (0:2). Morale krakowian mógł podbudować wywalczony w środę awans do 1/8 finału Pucharu Polski, ale trenerowi Michałowi Probierzowi sen z powiek spędza sytuacja kadrowa zespołu z Kałuży 1.

Już od początku sezonu wykluczeni z gry są Damian Dąbrowski, Diego Ferraresso i Sebastian Steblecki. Dąbrowski (kolano) i Steblecki (stopa) urazów doznali w trakcie przygotowań, a Diego z kontuzją mięśni brzucha boryka się już od wiosny.

Do tego w poprzednim tygodniu urazu pachwiny nabawił się Adam Wilk, a w niedzielnym spotkaniu z Lechem kolano uszkodził Miroslav Covilo. Kontuzja kapitana Pasów nie jest tak poważna jak ta Dąbrowskiego, który zerwał więzadło krzyżowe przednie i wróci do gry dopiero wiosną, ale Serb i tak nie zagra przez kilka tygodni. Na początku tygodnia do listy niedysponowanych zawodników Cracovii dołączył z kolei Mateusz Szczepaniak.

Wszyscy kontuzjowani poza Diego to podstawowi gracze Pasów. By w pełni oddać skalę problemu, jaki dotknął Cracovię, warto zwrócić uwagę także na fakt, że z 14 zawodników, którzy wystąpili w ostatnich derbach Krakowa (1:1), w sobotę trener Probierz będzie miał do dyspozycji tylko czterech: Grzegorza Sandomierskiego, Deleu, Jakuba Wójcickiego i Krzysztofa PiątkaPiotra Polczaka, Huberta Wołąkiewicza, Tomasza Brzyskiego, Erika Jendriska, Marcina Budzińskiego i Mateusza Cetnarskiego nie ma już przy Kałuży 1, a wspomniani Covilo, Dąbrowski, Steblecki i Szczepaniak są kontuzjowani.

194. derby Krakowa zostaną rozegrane w sobotę na stadionie Wisły przy Reymonta 22. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20:30.

ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: Afrykańczycy się mnie boją, ale spisek to za dużo powiedziane

Źródło artykułu: