Alvaro Morata po poprzednim sezonie nie ukrywał, że chce odejść z Realu Madryt. Hiszpan nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie Królewskich. Jego pozyskaniem zainteresowany był Manchester United, ale Jose Mourinho wolał sprowadzić na Old Trafford Romelu Lukaku. Morata ostatecznie trafił do Chelsea FC, gdzie zastąpił Diego Costę.
Hiszpan kosztował 70 mln funtów i to sprawia, że odczuwa presję. Morata już podczas meczu z Arsenalem miał małe problemy. W dodatku zauważył, że po transferze do The Blues towarzyszy mu wielkie zainteresowanie fanów i mediów. - To duży transfer i taką cenę trzeba zapłacić. Dla mnie to motywacja, która sprawia, że każdego dnia pracuje coraz ciężej. Wiem, że wiele osób zwraca na mnie uwagę - powiedział Morata.
Nowy napastnik Chelsea postawił przed sobą ambitny cel. - Chcę zdobyć więcej niż 20 bramek. To moja praca, ale nie jest to dla mnie obsesja ważniejsza niż zdobycie tytułu mistrza Anglii. Dla przykładu, kiedy grałem w Juventusie, to nie strzelałem więcej niż 20 bramek - dodał Morata, który wciąż nie jest zgrany z nowym zespołem. Wystąpił tylko w dwóch sparingach i wszedł w końcówce meczu przeciwko Arsenalowi o Tarczę Wspólnoty.
Chelsea FC w poprzednim sezonie zdobyła mistrzostwo Anglii. Celem zespołu prowadzonego przez Antonio Conte jest obrona tytułu. Morata nie ukrywa, że dobrze współpracuje mu się z Włochem i ani chwili nie zastanawiał się nad transferem. - Kiedy dowiedziałem się, że Chelsea chce mnie pozyskać, to nie wahałem się - przyznał Hiszpan.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara