Kiko Ramirez tonuje nastroje. "Lider? Proszę, bądźmy spokojni"

PAP / Stanisław Rozpędzik / Kiko Ramirez to pierwszy hiszpański trener w historii Wisły Kraków
PAP / Stanisław Rozpędzik / Kiko Ramirez to pierwszy hiszpański trener w historii Wisły Kraków

Pokonując Cracovię w 194. derbach Krakowa, Wisła nie tylko odzyskała prymat w mieście, ale została też nowym liderem Ekstraklasy. - Proszę, bądźmy spokojni - apeluje trener Białej Gwiazdy, Kiko Ramirez.

Wisła pokonała Cracovię 2:1, choć jeszcze do 81. minuty przegrywała 0:1. Biała Gwiazda wykorzystała jednak to, że w ostatnim kwadransie Pasy grały w osłabieniu po czerwonej kartce dla Kamila Pestki i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.

- To był fantastyczny wieczór. Po raz pierwszy uczestniczyłem w derbach Krakowa i było to emocjonujące przeżycie. Taka wiktoria była nam potrzebna. Nie jest łatwo przegrywać w tak ważnym meczu, więc było dosyć nerwowo. Wielu piłkarzy rozgrywało derby po raz pierwszy i myślę, że to miało wpływ na obraz gry w pierwszej połowie, choć należy też docenić rywali, którzy grali bardzo dobrze. Nie było łatwo, ale myślę, że zasłużenie wygraliśmy - komentuje Kiko Ramirez.

Przez większość spotkania Cracovia była zespołem zdecydowanie lepszym od Wisły, która zaczęła dochodzić do głosu dopiero w ostatnim kwadransie. Trener Białej Gwiazdy nie widzi w tym nic złego i cieszy się, że jego zespół jest skuteczny w kluczowym jego zdaniem momencie spotkania.

- Mecz ma trzy etapy: jest początek, później mecz dojrzewa i ma fazę końcową. Kluczowa jest 75. minuta, gdy przychodzi zmęczenie fizyczne i dochodzą do tego zmiany taktyczne. To jest klucz do sukcesu - tłumaczy Hiszpan.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony

Wisła zawdzięcza derbowy triumf Carlitosowi, który ustrzelił dublet. 27-latek świetnie wprowadził się do Ekstraklasy, bo po pierwszych pięciu występach w polskiej lidze ma na koncie cztery gole i asystę.

- Carlitos to bardzo dobry gracz. Ważny był pierwszy mecz, w którym szybko się przełamał. Atmosfera w zespole przyczynia się do jego dobrej gry, bo na boisku czuje się pewnie. W derbach przyczynił się do zwycięstwa, ale cała drużyna zapracowała na tę wygraną - mówi opiekun Białej Gwiazdy.

Niezależnie od wyników innych spotkań 5. kolejki Ekstraklasy Wisła pozostanie liderem tabeli. Dla prowadzonej przez Ramireza Białej Gwiazdy to nowa sytuacja. Jak Hiszpan zamierza zareagować?

- Spokojnie. Proszę, bądźmy spokojni - odpowiada Hiszpan i dodaje: - Wciąż musimy poprawiać naszą grę. Dla mnie ważne jest, że drużyna chce walczyć. Piłkarze oddają się na boisku fizycznie i psychicznie. Myślę, że jeszcze lepsze efekty przyjdą z czasem. Musimy być samokrytyczni, nie siadamy na laurach.

Bohaterem 194. derbów Krakowa był Carlitos, ale warto zauważyć, że dobrą zmianę dał Tibor Halilović. Trener Ramirez chwali 22-letniego Chorwata: - Przede wszystkim Tibor potrafi grać w piłkę. W krótkim czasie zdążył pokazać, że potrafi dobrze grać. Mam o nim jak najlepsze zdanie i myślę, że będzie jeszcze lepiej.

W meczu z Cracovią w barwach Wisły zadebiutował wypożyczony z FC Porto Ze Manuel. Portugalski skrzydłowy dostał od trenera Ramirez półgodzinną szansę. - Ze Manuel ma jeszcze problemy fizyczne, bo dopiero niedawno dołączył do zespołu i nie ma sił na cały mecz. Na pewno przyczynił się jednak do sukcesu zespołu - komentuje opiekun Białej Gwiazdy.

Komentarze (2)
Pietryga
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ramirez wie co mówi. Widzi wszystko od podszewki, a ona nie jest za różowa.