Kolejny Polak w Australii. Marcin Budziński trafi do Melbourne City

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcin Budziński
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcin Budziński
zdjęcie autora artykułu

Michał Probierz nie widział go w składzie Cracovii, dlatego Marcin Budziński musiał poszukać sobie nowego klubu. Wyląduje w Australii, w Melbourne City.

W tym artykule dowiesz się o:

Były już rozgrywający Cracovii nie zyskał uznania w oczach Michała Probierza, trenera zespołu. Choć prawdziwym powodem były negocjacje dotyczące nowego kontraktu zawodnika. Prezes klubu, Janusz Filipiak, uznał, że agent zawodnika chce zbyt wysokiej prowizji.

Marcin Budziński po fiasku rozmów z byłym kubem, od dwóch miesięcy nie mógł znaleźć klubu. W międzyczasie nie porozumiał się z Jagiellonią i Arką, nie wyszły też transfery do Turcji i Holandii.  [tag=7150] [/tag]Tymczasem "The Australian" informuje, że pomocną dłoń wyciągnął do piłkarza Melbourne City. Będzie więc drugim obok Adriana Mierzejewskiego Polakiem w lidze australijskiej.

Jest to czwarty zespół poprzedniego sezonu A-League. Prowadzi go angielski trener Warren Joyce, który jest znany z Wigan Athletic. Największą gwiazdą drużyny jest Tim Cahill , 37-letni napastnik, 100-krotny reprezentant Australii.

Jak podaje "sport.pl", zawodnik podpisze 2-letnią umowę. Zarobi równowartość 200 tysięcy euro rocznie.

Budziński w poprzednim sezonie zagrał w barwach Cracovii 33 mecze ligowe, strzelił w nich 7 goli i zaliczył 5 asyst.

ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski założył się z dziennikarzem o whisky. "Za tydzień będziemy w innych nastrojach"

Źródło artykułu:
Czy Marcin Budziński dobrze robi idąc do Australii?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
Sympatyczny brunet
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Budzika ze tak daleko trafil, wprowadzal troche kolorytu w szarzyzne polskiej pilki, niezly grajek.