Powód: Neymar naruszył warunki kontraktu. FC Barcelona chce od niego 8,5 mln euro, bo w październiku ubiegłego roku, gdy przedłużał umowę z katalońskim klubem, dostał "bonus lojalnościowy". I zwrotu tego bonusu Hiszpanie teraz się domagają. Dodatkowo klub zażyczył sobie 10 procent odsetek od tych 8,5 mln za opóźnienie w zwrocie tej sumy.
Neymar podpisał wówczas 5-letnią umowę. Wpisano w nią kwotę odstępnego w wysokości 222 mln euro. Teraz za takie pieniądze Brazylijczyka sprowadził Paris Saint-Germain, choć w praktyce to piłkarz sam wykupił swój kontrakt (dostał na to pieniądze z PSG). Neymar nalegał na transfer, zgodził się odejść, więc Barcelona uważa, że powinien oddać pieniądze.
Odpowiednie dokumenty zostaną przekazane do francuskiej federacji piłkarskiej oraz FIFA. Barcelona uważa, że jeśli pieniędzy nie odda jej piłkarz, powinien to zrobić klub z Paryża.
Od czasu transferu sytuacja pomiędzy klubem i piłkarzem jest napięta. Kilka dni temu piłkarz nazwał ludzi z zarządu klubu "nieodpowiedzialnymi". - Jestem bardzo rozczarowany ich zachowaniem. Ten klub zasługuje na coś więcej - powiedział Brazylijczyk.
W Paryżu już czaruje. W dwóch meczach Ligue 1 strzelił 3 gole i 4 razy asystował.
W Barcelonie grał 4 lata.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona wygrała dla Barcelony. Wielki pech Messiego - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
w mediach ale ma potencjał piłkarski i w dobrej drużynie wszystko możliwe a Barcelona potrzebuje odnowy. O ile wie Czytaj całość