Okno transferowe powoli dobiega końca, ale na rynku cały czas dzieje się bardzo dużo. Duża w tym zasługa Neymara. 222 mln euro, które zapłacił Barcelonie, uruchomiło inne transakcje. "Duma Katalonii" już pozyskała Paulinho oraz Ousmane Dembele.
To oznacza, że w składzie Katalończyków dla niektórych piłkarzy zabraknie miejsce. Ofiarą wzmocnień ma paść m.in. Rafinha, który będzie miał problem, aby wywalczyć sobie miejsce w linii pomocy.
Sprawą zainteresował się Bayern Monachium. Carlo Ancelotti widzi reprezentanta Brazylii w swoich szeregach i chciałby, aby jeszcze tego lata udało się go pozyskać. Z tym nie będzie większego problemu. Rafinha wprawdzie ma kontrakt do 2020, ale Barca bez problemu go sprzeda, aby dokonać kolejnych wzmocnień.
Bawarczycy mają o tyle ułatwione zadanie, że w ich zespole występuje już Thiago Alcantara, a więc starszy brat. Obaj grają w środku pomocy, a więc fani Bayernu lada moment mogą oklaskiwać braterski duet.
Jedyny problem polega na tym, że Rafinha od dłuższego czasu leczy kontuzję i w tym sezonie jeszcze nie zagrał.
ZOBACZ WIDEO Tak Lewandowski zdobył gola. Zobacz skrót Bayern - Bayer [ELEVEN]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)