Lech - Arka: srogi rewanż Kolejorza za finał Pucharu Polski!

Lech Poznań zrewanżował się na Arce Gdynia za porażkę w finale Pucharu Polski. Podopieczni Nenada Bjelicy wygrali 3:0, a dwie bramki zdobyli grając w osłabieniu.

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Radość piłkarzy Lecha Poznań PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Radość piłkarzy Lecha Poznań
Od początku meczu lepsze wrażenie sprawiał Lech Poznań, który starał się atakować skrzydłami. Kilka składnych akcji w nie przyniosło jednak zagrożenia. W 14. minucie po dośrodkowaniu Wołodymyra Kostewycza i niepewnej interwencji obrońcy z trudnej pozycji lekko i niecelnie uderzał Christian Gytkjaer.

Gospodarze na prowadzenie zdołali wyjść w kilka minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Radosława Majewskiego w polu karnym najlepiej odnalazł się Maciej Gajos i strzałem głową pokonał bramkarza Arki Gdynia. Goście mogli odpowiedzieć już w następnej akcji, ale strzał Patryka Kuna był za lekki, aby mógł zaskoczyć Matusa Putnocky'ego.

Strzelona przez Lecha bramka nie wpłynęła na atrakcyjność meczu. Gra toczyła się głównie w środku pola i brakowało nawet mało groźnych sytuacji. Arka nie sprawiała wrażenia, że zależy jej na ataku. Poznaniacy mieli olbrzymią przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się na okazje. Pod bramką Lecha zakotłowało się dopiero pod koniec pierwszej połowy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Michał Marcjanik nie zdołał jednak skierować piłki do siatki.

Druga połowa rozpoczęła się od niecelnego strzału z dystansu Michała Nalepy. Odpowiedź gospodarzy była dużo groźniejsza. Radosław Majewski mógł zagrać do świetnie ustawionego Mario Situma, ale zdecydował się przytrzymać piłkę i rozciągnąć akcję do boku pola karnego, gdzie był Kostewycz, którego potężne uderzenie na rzut rożny wybił Pavels Steinbors.

Chwilę później do Situma zagrał Gajos, a ten potężnie huknął sprzed pola karnego i trafił w spojenie słupka z poprzeczką! W 56. minucie strzelec jedynej do tej pory bramki dla Lecha musiał opuścić boisko, gdy pod polem karnym rywala brutalnie sfaulował Patryka Kuna. Najpierw Tomasz Kwiatkowski pokazał jedynie żółtą kartkę, ale po chwili po informacji od wideoasystenta zmienił decyzję i wyciągnął czerwony kartonik.

Arka grająca w przewadze uwierzyła, że może odmienić losy meczu. Najpierw głowa niecelnie uderzał Michał Marcjanik, a po chwili sprzed pola karnego nad poprzeczką piłkę posłał Grzegorz Piesio.

Zapędy gości zostały wyhamowane w 74. minucie. Mario Situm dobrze zamknął akcję po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i mając sporo miejsca w polu karnym potężnie uderzył, ale Steinbors zdołał odbić piłkę. Ta trafiła znów do Chorwata, który tym razem zagrał do Macieja Makuszewskiego, a ten z szesnastu metrów zdobył druga bramkę dla Lecha. Powołany do reprezentacji Polski pomocnik Kolejorza mógł mówić o sporym szczęściu, bo gdy pokonywał bramkarza gotowy do wejścia za niego był już Nicklas Barkroth.

Szwed na boisko wszedł tuż po zdobyciu drugiego gola, a dziewięć minut później cieszył się z asysty przy trzecim golu dla poznaniaków. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego po raz kolejny niepilnowany był Mario Situm i z pięciu metrów głową umieścił piłkę w siatce.

Dzięki zwycięstwu z Arką Lech został liderem Lotto Ekstraklasy. Aby pozostał na pierwszej pozycji Zagłębie Lubin musiałoby jednak przegrać z Legią Warszawa.

Lech Poznań - Arka Gdynia 3:0 (1:0)
1:0 - Maciej Gajos 20'
2:0 - Maciej Makuszewski 74'
3:0 - Mario Situm 84'

Składy:

Lech Poznań: Matus Putnocky - Robert Gumny, Emir Dilaver, Lasse Nielsen, Wołodymyr Kostewycz - Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos - Maciej Makuszewski (75' Nicklas Barkroth), Radosław Majewski (79' Rafał Janicki), Mario Situm - Christian Gytkjaer (67' Nicki Bille Nielsen).

Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Frederik Helstrup, Marcin Warcholak, Patryk Kun (59' Grzegorz Piesio), Adam Marciniak, Yannick Kakoko, Michał Nalepa, Mateusz Szwoch (71' Siergiej Kriwiec), Filip Jazvić (59' Rafał Siemaszko)

Żółte kartki: Lasse Nielsen (Lech) oraz Adam Marciniak, Damian Zbozień (Arka).

Czerwona kartka: Maciej Gajos /56' za faul/ (Lech Poznań).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 20 574.

ZOBACZ WIDEO Dublet Roberta Lewandowskiego - zobacz skrót meczu Werder Brema - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Lech Poznań zdobędzie mistrzostwo Polski w sezonie 2017/2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×