Okno transferowe zamknęło się niemal we wszystkich ligach w Europie. W Turcji jednak nowych zawodników można rejestrować do ósmego września (godz. 23), dlatego jest to jedyny możliwy kierunek w przypadku transferu Ardy Turana.
Nie jest tajemnicą, iż FC Barcelona od wielu miesięcy chce się pozbyć pomocnika. Już w zimę spekulowano, iż 30-latek trafi do Chin. Kluby zza Wielkiego Muru oferowały Blaugranie 40 mln euro oraz wysoki kontrakt dla Turana. Piłkarz odrzucił wszystkie propozycje, licząc, że uda mu się wywalczyć miejsce w pierwszym składzie Dumy Katalonii.
Hiszpańskie media informują, iż obecnie mocno o pomocnika walczy Galatasaray Stambuł, w którym występował w latach 2006-2011. Turcy chcą wypożyczyć piłkarza, a następnie wykupić go z Barcelony. Jego umowa z wicemistrzem Hiszpanii obowiązuje do 2020 roku.
Galatasaray w przeszłości był potęgą nad Bosforem. Poprzedni sezon zakończył na czwartej pozycji. Co ciekawe, zespołu ze Stambułu, podobnie jak Legii Warszawa, zabraknie w obecnej edycji Ligi Europy. W kwalifikacjach lepszy okazał się szwedzki Ostersunds FK.
Duma Katalonii dokonała latem wielu transferów. Przypomnijmy, iż do klubu trafili: Nelson Semedo, Gerard Deulofeu, Paulinho oraz Ousmane Dembele. Z drużyny odeszli natomiast: Jeremy Mathieu, Neymar, Cristian Tello czy Sergi Samper.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Wszystko było źle, teraz jest złość
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)