Afera w Manchesterze. Młodzi mężczyźni wspięli się na dach Etihad

YouTube
YouTube

Grupa młodych mężczyzn wspięła się na dach stadionu Manchesteru City. Do akcji przystąpiła miejscowa policja. Wydarzenie zrodziło sporo pytań o kwestie bezpieczeństwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Władze Manchesteru City mają nie lada orzech do zgryzienia. Wiele razy zapewniano o wysokich standardach bezpieczeństwa na Etihad Stadium, tymczasem pod osłoną nocy grupka młodzieńców sforsowała zabezpieczenia obiektu i wspięła się na dach 55-tysięcznego stadionu.

Prywatna ochrona w końcu zauważyła intruzów, ale wcześniej mieli oni wystarczająca dużo czasu, by wspiąć się na dach, nagrać filmy i zrobić sobie zdjęcia na tle Etihad.
Ochroniarze zadzwonili po policję. W akcji użyto również policyjnego helikoptera.

Łatwość, z jaką młodzi mężczyźni dostali się na stadion, po raz kolejny rodzi pytania o poziom bezpieczeństwa na obiektach sportowych. W Wielkiej Brytanii zagrożenie terrorystyczne utrzymuje się na wysokim poziomie, a tego typu akcje pokazują, jak łatwo można przedostać się na stadion.

Manchester City nie jest pierwszym klubem Premier League, który padł ofiarą miłośników wspinaczki. Podobne incydenty miały miejsce na obiektach Arsenalu i West Ham United, a filmy z tych akcji cieszyły się wielkim zainteresowaniem na  YouTube.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Nie wychodźmy krok do przodu

- To było niesamowite. Tego typu doświadczenia nie da się kupić. Zrobiłem to dla oglądalności i doświadczenia. Poza tym jestem kibicem United, więc miło było "pobić" rywali - powiedział 24-letni Adam Marr, członek siedmioosobowej grupy, która weszła na dach stadionu.

- Policji zabrało 15-20 minut, nim się do nas dostali. Byliśmy na dachu jakieś 20-30 minut. Myślę, że wiedzieli, że nie przyszliśmy tu, żeby wysadzić stadion, więc byli dość spokojni. Później przez dwie godziny nas przesłuchiwali. Sprawdzili nas i potwierdzili, że nie jesteśmy terrorystami - dodał.

- W niedzielę 27 sierpnia około 1:45 w nocy policja dostała zgłoszenie, że grupa ludzi przedostała się na teren stadionu Etihad i dostała się na dach. Policja była na obiekcie dłuższy czas, aż siedem osób bezpiecznie zeszło z dachu. Śledztwo jest w toku - potwierdził rzecznik policji w Manchesterze.

Źródło artykułu: