Luis Enrique w trzech ostatnich sezonach prowadził Barcelonę. Sięgnął z Dumą Katalonii po dziewięć różnych trofeów, a rozstając się w maju z klubem z Camp Nou, zapowiedział, że zrobi sobie roczny rozbrat z futbolem.
Do wcześniejszego przerwania urlopu Hiszpana skłonić ma jednak ogromną pensja, jaką chce mu zaproponować chiński klub. Shanghai Shenhua FC to czwarta ekipa minionego sezonu chińskiej ekstraklasy, ale osiem kolejek przed końcem kampanii 2017 Kwiat Szanghaju zajmuje dopiero 11. miejsce w tabeli i trener Gustavo Poyet ma niedługo pożegnać się z posadą.
Władze chińskiego klubu chcą, by w nowym sezonie, który ruszy w marcu 2018 roku, ich zespół poprowadził właśnie Enrique. Przypomnijmy, że zawodnikiem Shanghai Shenhua FC jest Carlos Tevez. Na mocy kontraktu z tym klubem Argentyńczyk jest najlepiej zarabiającym piłkarzem świata - jego roczna pensja wynosi 32 mln funtów.
Trenerami 15 z 16 drużyn Chinese Super League są obcokrajowcy. W Państwie Środka pracują między innymi tak uznani szkoleniowcy jak Luiz Felipe Scolari, Fabio Capello , Manuel Pellegrini czy Felix Magath, a selekcjonerem reprezentacji Chin jest Marcello Lippi.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dwóch piłkarzy przed pustą bramką i… Szokujące pudło!