Stal przed meczem z GKP Gorzów Wlkp.

W ostatnim meczu Stalowcy przegrali w Ząbkach z miejscowym Dolcanem, a GKP Gorzów Wklp. zremisował z łódzkim Widzewem. W najbliższą sobotę Stal i GKP zmierzą się ze sobą. Obydwa zespoły walczą o uniknięcie spadku do niższej ligi. Stawka tego spotkania jest więc bardzo wysoka. Szkoleniowiec Stali, Władysław Łach będzie miał do dyspozycji prawie wszystkich swoich graczy.

W porównaniu z ostatnim meczem w składzie Stali Stalowa Wola zapewne zajdą zmiany. W poprzedniej kolejce jedyny przedstawiciel Podkarpacia w pierwszej lidze przegrał w Ząbkach z miejscowym Dolcanem. Teraz przed Stalowcami bardzo ważne spotkanie z GKP Gorzów Wielkopolski. Obydwie drużyny walczą o pozostanie na zapleczu ekstraklasy. - Na pewno zmiany w składzie będą. Tak jak przed każdym meczem. To inny przeciwnik. Mam w tej chwili sporo piłkarzy. Abel Salami już może zagrać od początku. Tak jak Adrian Bartkowiak. Muszą być przede wszystkim zdrowi, żeby mogli zagrać - mówił po ostatnim pojedynku trener Stalówki, Władysław Łach.

Przeciwko Dolcanowi Ząbki nie wystąpił Tadeusz Krawiec. - W meczu z Dolcanem Ząbki powinien grać Tadeusz Krawiec, ale się rozchorował. Dwójkę środkowych pomocników skleciłem na wyrost - wyjaśniał Łach. Teraz nie powinno już być takich problemów. Krawiec jest zdrowy, a w obwodzie pozostaje jeszcze Adrian Bartkowiak. Z gry wykluczony będzie Longinus Uwakwe, który będzie musiał pauzować dwa spotkania za czerwoną kartkę, która otrzymał podczas zawodów z Flotą Świnoujście. Z powodu nadmiaru żółtych kartoników na murawie nie pojawi się także Paweł Szwajdych.

W pierwszych wiosennych zmaganiach Stalowcy nie stracili bramki. Receptę na pokonanie bramkarza Stali znaleźli dopiero gracze Dolcanu Ząbki. W pojedynku z beniaminkiem z Gorzowa Wielkopolskiego od postawy defensywy zielono-czarnych znów będzie bardzo dużo zależało. - Liczy się tylko zwycięstwo. Musimy szukać punktów przynajmniej u siebie, skoro ostatnio nie udało się na wyjeździe. Musimy zdobyć trzy oczka w tym spotkaniu. Remis na pewno nas nie zadowoli. Postaramy się wygrać i myślę, że będzie dobrze - wyjaśnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl obrońca Stali, Jacek Maciorowski.

W rundzie jesiennej podopieczni Władysława Łacha wysoko przegrali w Gorzowie Wielkopolskim. Sami piłkarze Stali zgodnie twierdzą, że właśnie z GKP zagrali najsłabszy mecz w sezonie. - Postaramy się zrewanżować GKP za porażkę, niech będzie jednak przynajmniej 1:0 dla nas, ale żebyśmy to wygrali - dodaje Maciorowski.

Komentarze (0)