Frank de Boer przeżywa trudny okres w swojej trenerskiej karierze. Został zwolniony z Crystal Palace zaledwie po 77 dniach. Niewiele dłużej wytrzymał wcześniej w Interze Mediolan, gdzie stanowisko trenera sprawował przez 83 dni.
Angielski dziennik "Daily Mail" zdradza kulisy zwolnienia holenderskiego menedżera ze stanowiska trenera zespołu z Selhurst Park. Podaje, że problemy nie dotyczyły wyłącznie wyników i miały miejsce jeszcze przed początkiem sezonu. Przyczyną miał być charakter byłego szkoleniowca Ajaxu Amsterdam.
Jednym z elementów, które zaważyły o zwolnieniu Holendra, był brak komunikacji z graczami. Szkoleniowiec był przez nich opisywany jako introwertyk z którym trudno się z nim porozumieć oraz "dziwaka".
Piłkarze mieli skreślić de Boera już na starcie. Decyzja o przesunięciu Luki Milivojevicia ze środka pola do defensywy zaskoczyła nie tylko samego gracza, ale też jego kolegów z drużyny. Zawodnik z Serbii w zeszłym sezonie odegrał kluczową rolę w utrzymaniu Palace w lidze.
ZOBACZ WIDEO Hat-trick Messiego, udany debiut Dembele - zobacz skrót meczu FC Barcelona - Espanyol [ZDJĘCIA ELEVEN]
Holenderski trener nie potrafił się także porozumieć z obrońcą Damienem Delaney'em. Irlandczyk zaliczył dla klubu blisko 200 występów i pomimo marginalnej roli, wciąż cieszy się szacunkiem i popularnością w szatni.
Brak porozumienia z piłkarzami wpłynął na odrzucenie metod szkoleniowych De Boera. Holender chciał również całkowicie zmienić styl drużyny. Gra jego zespołu miała się opierać na wymianie dużej liczby podań, podobnie jak to miało miejsce m.in. w Ajaxie.
Były gracz FC Barcelony chciał, żeby jego zespół grał trójką w obronie, chociaż nie miał do tego odpowiednich zawodników. Taka taktyka miała za zadanie sprawić, że Palace będzie grało atrakcyjną piłkę. Jednak plan nie zadziałał.
De Boer i klub nie zgadzali się także co do polityki transferowej. Klub nie był też przekonany co do potencjalnych wzmocnień, proponowanych przez trenera.
Głównym powodem zwolnienia de Boera były jednak wyniki. Pod jego wodzą drużyna z południowego Londynu rozegrała cztery mecze ligowe - przegrała wszystkie, nie strzelając ani jednej bramki.
Według medialnych spekulacji następcą Holendra ma zostać były selekcjoner reprezentacji Anglii Roy Hodgson.