Lokalne media nie informują o motywach sprawcy. Wiadomo, że 32-latek trenował wraz ze swoim przyjacielem na boisku drugoligowego zespołu FK Bokelj, gdy w pewnym momencie nieznany mężczyzna podszedł do niego i strzelił do Lenaca z karabinu maszynowego.
Mimo iż Goran Lenac od razu został przewieziony do szpitala, to nie udało się go uratować. Rany głowy okazały się zbyt poważne.
Portal skalaradio.com poinformował, że napastnik najwyraźniej dobrze znał okolice, ponieważ szybko wymknął się ze stadionu przy okazji oddając serię z karabinu, aby przestraszyć potencjalnych świadków. Policja ustawiła blokady w mieście, ale nie przyniosły one skutku.
Lenac nie był związany z żadnym klubem. Ostatnio bronił barw właśnie FK Bokelj, ale było to w 2015 roku. Chcąc jednak utrzymywać formę korzystał z zaplecza tego klubu, gdzie trenował indywidualnie.