Edinson Cavani wróci do Neapolu? To może być problem dla Arkadiusza Milika

PAP/EPA / PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Edinson Cavani
PAP/EPA / PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Edinson Cavani

Edinson Cavani może odejść z Paris Saint-Germain z powodu konfliktu z Neymarem. Jedną z możliwości jest jego powrót do SSC Napoli, co z kolei stanowiłoby problem dla Arkadiusza Milika. Polakowi przybyłby kolejny poważny konkurent do gry.

Choć Edinson Cavani strzela gole jak na zawołanie i jest od wielu miesięcy najlepszym strzelcem Paris Saint-Germain, Urugwajczyk może wkrótce opuścić klub. Wszystko przez konflikt z Neymarem, o czym piszą francuskie media.

Dziennikarze nad Sekwaną nie mają wątpliwości, że relacje obu piłkarzy nie są najlepsze, a dowód widzieliśmy podczas ostatniego spotkania PSG z Olympique Lyon. Wtedy obaj gracze pokłócili się o to, kto z nich ma wykonywać rzut karny. Neymar miał później oświadczyć w klubie, że domaga się odejścia 30-latka.

Cavani z pewnością nie mógłby narzekać na brak chętnych. "Daily Mail" informuje, że napastnika chętnie widziałby u siebie Antonio Conte, menedżer Chelsea Londyn. Innym rozwiązaniem byłby transfer do Evertonu, na co jednak szanse są minimalne. The Toffees nie są w stanie zagwarantować napastnikowi gry o najwyższe cele.

Trzecią opcją, o której donoszą dziennikarze z Wysp Brytyjskich, jest powrót Cavaniego do Neapolu. Urugwajczyk występował w SSC Napoli w latach 2010-2013 i był to dla niego znakomity czas. Napastnik był ulubieńcem kibiców, ponieważ strzelał mnóstwo goli. W swoim ostatnim sezonie trafił do siatki aż 38 razy.

ZOBACZ WIDEO Ligue 1: Wielki pech Olympique Lyon na boisku PSG [ZDJĘCIA ELEVEN]

Zakontraktowanie Cavaniego byłoby jednak problemem dla Arkadiusza Milika. Polski napastnik już teraz musi ciężko walczyć o miejsce w składzie, a jego konkurentem jest będący w życiowej formie Dries Mertens. W pięciu kolejkach nowego sezonu Belg strzelił aż sześć bramek, Polak jedną.

Napoli jest obecnie liderem tabeli włoskiej ekstraklasy z kompletem punktów na koncie.

Źródło artykułu: