Werder Brema przez ponad dwa miesiące nie będzie mógł korzystać z Maksa Kruse. 29-letni napastnik w starciu z Schalke 04 Gelsenkirchen (1:2) złamał obojczyk. Ostatnie dwa spotkania opuścił, ale i tak zrobiło się o nim głośno.
Niemiecki tabloid "Bild" na Instagramie znalazł film opublikowany przez siostrę piłkarza. Pokazuje on, że Kurse weekend spędził w Berlinie. W sobotę bawił się w nocnym klubie.
Kibicom to się nie spodobało. Ich zdaniem gwiazdor Werderu powinien odpoczywać w domu, a nie imprezować po nocach. On jednak nie widzi w tym nic złego.
- Lekarze stwierdzili, że w moim przypadku ruch jest bardzo ważny. Nie ma więc nic złego w tym, że trochę się rozerwałem - broni się Kruse.
Kruse w Niemczech ma przypiętą łatkę skandalisty i imprezowicza. W styczniu tego roku było o nim głośno, gdy o czwartej nad ranem spowodował wypadek.
Wcześniej dwa razy podpadł Joachimowi Loewowi. W 2016 roku wyleciał z reprezentacji Niemiec, gdy przyłapano go na świętowaniu urodzin w dyskotece. Wcześniej nie pojechał na MŚ 2014, bo na zgrupowaniu zaprosił do hotelu kobietę.
ZOBACZ WIDEO Mistrz Włoch nie miał litości. Derby dla Juventusu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]