Obydwie drużyny przystępowały do wtorkowego pojedynku na Etihad Stadium po wygranych w poprzedniej serii gier w LM: Manchester ograł wówczas Feyenoord Rotterdam 4:0, zaś Szachtar pokonał SSC Napoli 2:1. Bukmacherzy jako zdecydowanego faworyta konfrontacji wskazywali na ekipę The Citizens, która zwyciężyła sześć ostatnich potyczek, prezentując efektowny futbol.
Jednak od samego początku rywalizacji można było zauważyć, że zespół z Ukrainy nie przybył do Manchesteru, aby wyłącznie się bronić. Podopieczni Paulo Fonseki dość długo utrzymywali się przy piłce, nie dając się zepchnąć do defensywy.
Gospodarze wydawali się być zaskoczeni ambitną postawą przyjezdnych, ponieważ przez dłuższy czas nie byli w stanie rozegrać składnej akcji. Do około 30. minuty kibice mogli narzekać na brak podbramkowych sytuacji.
Mecz ożywił się dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Najpierw groźny, ale niecelny strzał oddał Kevin De Bruyne. Natomiast po chwili odpowiedział Marlos, którego uderzenie wybronił Ederson.
ZOBACZ WIDEO Specjalnie dla WP SportoweFakty! Spiker Napoli wspiera Milika. Po polsku!
[color=#000000]
[/color]
Jeszcze dwukrotnie w pierwszej odsłonie na indywidualne akcje zdecydował się Leroy Sane, lecz obydwie drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym wyniku.
Po zmianie stron odważniej w ofensywie postanowili zagrać miejscowi zawodnicy, którzy w 48. minucie wykorzystali stratę Szachtara w środku boiska. Wówczas piłkę przed polem karnym otrzymał De Bruyne, który ładnym, precyzyjnym strzałem z dystansu pokonał Andrija Piatowa.
Po wyjściu na prowadzenie Man City złapał wiatr w żagle i nie pozwalał gościom wymienić choćby kilku podań. Akcje angielskiej ekipy były szybkie, a problemy z ich zatrzymaniem mieli obrońcy mistrza Ukrainy.
W 72. minucie powinno być 2:0 dla zespołu z Manchesteru, ale rzutu karnego podyktowanego po faulu Iwana Ordecia na Leroy'u Sane nie wykorzystał Sergio Aguero (Andrij Piatow obronił).
Co się odwlecze, to nie uciecze - podopieczni Guardioli dopięli swego w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Bernardo Silva świetnym podaniem obsłużył Raheema Sterlinga, który pewnym uderzaniem od poprzeczki trafił do siatki, ustalając wynik konfrontacji.
W następnej - trzeciej kolejce - Ligi Mistrzów Manchester City zmierzy się z SSC Napoli, zaś Szachtar Donieck zagra z Feyenoordem Rotterdam.
Liga Mistrzów, 2. kolejka gr. F:
Manchester City - Szachtar Donieck 2:0 (0:0)
1:0 - Kevin De Bruyne 48'
2:0 - Raheem Sterling 90'
Składy:
Manchester City: Ederson - Fabian Delph, Nicolas Otamendi, John Stones, Kyle Walker - David Silva (81' Ilkay Gundogan), Fernandinho, Kevin De Bruyne - Leroy Sane, Sergio Aguero (85' Bernardo Silva), Gabriel Jesus (54' Raheem Sterling).
Szachtar Donieck: Andrij Piatow - Bohdan Butko, Jarosław Rakickij, Iwan Ordeć, Ismaily Goncalves dos Santos - Fred (90+1' Wiktor Kowalenko), Taras Stepanenko - Marlos (78' Dentinho), Taison, Bernard Anicio Caldeira Duarte (89' Iwan Petriak) - Facundo Ferreyra.
Żółta kartka: Iwan Ordeć (Szachtar Donieck).
Sędzia: Manuel De Sousa (Portugalia).
* w 72. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Sergio Aguero /Andrij Piatow obronił/.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 6 | 5 | 0 | 1 | 14:5 | 15 |
2 | Szachtar Donieck | 6 | 4 | 0 | 2 | 9:9 | 12 |
3 | SSC Napoli | 6 | 2 | 0 | 4 | 11:11 | 6 |
4 | Feyenoord Rotterdam | 6 | 1 | 0 | 5 | 5:14 | 3 |