LM: Bayern Monachium w Paryżu. Rozrzutni kontra oszczędni

PAP/EPA / PAP/EPA/SASCHA STEINBACH / Radość piłkarzy Bayernu Monachium
PAP/EPA / PAP/EPA/SASCHA STEINBACH / Radość piłkarzy Bayernu Monachium

Paris Saint-Germain kontra Bayern Monachium to najciekawsze spotkanie dnia w Lidze Mistrzów. Pierwszy w historii mecz fazy grupowej zostanie rozegrany w Azerbejdżanie. Karabach Agdam podejmie AS Roma.

Po transferze Neymara, po pozyskaniu Daniego Alvesa i Kyliana Mbappe Lottina paryżanie nie biorą pod uwagę scenariusza, w którym po raz piąty z rzędu nie dostaną się do najlepszej czwórki w Lidze Mistrzów. Aby dorównać potencjałem najlepszym klubom w Europie, Paris Saint-Germain biło rekordy rozrzutności na rynku transferowym. Bayern Monachium nie zamierza ścigać się w wydawaniu pieniędzy z wicemistrzem Francji. Za wszystkich nowych piłkarzy nie zapłacił latem tyle co przeciwnik za jednego Neymara. Wykupienie Brazylijczyka z FC Barcelona kosztowało 222 miliony euro.

Mecze z Bawarczykami będą tej jesieni najpoważniejszymi testami dla Paris Saint-Germain. Dotychczas w Ligue 1 straciło punkty w jednym spotkaniu z Montpellier HSC, strzela najwięcej goli, traci najmniej. Z AS Monaco poradziło sobie w pojedynku o Superpuchar Francji.

- PSG to silna drużyna z fantastyczną jakością. Jego nowi piłkarze potrzebują jeszcze trochę czasu, żeby wkomponować się w system gry - przypomina Carlo Ancelotti, trener Bayernu. - Dla nas istotne będzie znalezienie równowagi między obroną a atakiem. Przed nami prestiżowe spotkanie, które może nam pomóc w wygraniu rywalizacji w grupie.

Paris Saint-Germain nie przegrało u siebie od dziewięciu meczów w europejskich pucharach, a dwa tygodnie temu zdemolowało 5:0 Celtic Glasgow. Z kolei przedstawiciel Bundesligi wystąpi w stolicy Francji po raz pierwszy od 17 lat. Nigdy tam nie zapunktował. Najbliżej remisu był w 2000 roku. Gola na 0:1 stracił w doliczonym czasie po strzale Laurenta Leroya. W trzech konfrontacjach na wyjeździe z Paris-Saint Germain mistrz Niemiec zdobył tylko bramkę. Poprawić te statystyki zamierza Robert Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol Lewandowskiego, fatalny błąd bramkarza i strata punktów Bayernu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Po raz pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w Azerbejdżanie. Karabach Agdam podejmie AS Roma i jest to teoretycznie najlepsza okazja dla drużyny Jakuba Rzeźniczaka, żeby zapunktować w elicie. Zagra u siebie, na trybunach będzie 70 tysięcy sprzyjających jej kibiców, a Giallorossi byli losowani z sąsiedniego, trzeciego koszyka. Karabach musi wrócić do żelaznej gry w obronie. Dwa tygodnie temu stracił sześć goli na stadionie Chelsea FC. To dwa razy więcej niż w całych eliminacjach.

Wicemistrz Włoch będzie po raz pierwszy w Azerbejdżanie. Tak samo jak Karabach zagra o pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej. Pierwszy mecz zremisował bezbramkowo z Atletico Madryt. Później wygrał trzy spotkania w Serie A. To znak, że AS Roma rozpędza się pod wodzą nowego trenera Eusebio Di Francesco. Potwierdzić to zamierza w Baku.

Od trzęsienia ziemi rozpoczęła się rywalizacja w grupie D. Dwa tygodnie temu FC Barcelona pokonała 3:0 Juventus. Ekipa z Katalonii zagra o kolejne punkty na stadionie Sportingu Lizbona. Poprzedni mecz FC Barcelona w tym miejscu zakończył się kosmicznym rezultatem 5:2. W listopadzie 2008 roku gole dla przedstawiciela Primera Division strzelali jeszcze Thierry Henry i Bojan Krkić. Robili to także młodsi o blisko 10 lat Lionel Messi oraz Gerard Pique.

Juventus wraca do twierdzy Turyn, żeby zrehabilitować się za porażkę w Barcelonie. Przeciwnikiem mistrza Włoch będzie Olympiakos Pireus, którego trenerem przestał być kilka dni temu Besnik Hasi. W weekend Juventus zagrał popisowo w derbach z Torino FC i pokonał lokalnego rywala 5:0. Wysoką formę prezentuje już nie tylko Paulo Dybala. Równa do niego Miralem Pjanić. Raz w historii Juventus przegrał domowy mecz z Olympiakosem. Było to spotkanie wyjątkowe nie tylko z powodu wyniku 1:2, ale również lokalizacji. W 1999 roku Juventus gościł Greków nie w Turynie, a w Palermo.

2. kolejka fazy grupowej:

GRUPA A

FC Basel - Benfica Lizbona / śr. 27.09.2017 godz. 20.45

CSKA Moskwa - Manchester United / śr. 27.09.2017 godz. 20.45

GRUPA B

Paris Saint-Germain - Bayern Monachium / śr. 27.09.2017 godz. 20.45

RSC Anderlecht - Celtic Glasgow / śr. 27.09.2017 godz. 20.45

GRUPA C

Atletico Madryt - Chelsea FC / śr. 27.09.2017 godz. 20.45

Karabach Agdam - AS Roma / śr. 27.09.2017 godz. 18.00

GRUPA D

Sporting Lizbona - FC Barcelona / śr. 27.09.2017 godz. 20.45

Juventus Turyn - Olympiakos Pireus / śr. 27.09.2017 godz. 20.45

Źródło artykułu: