Marcin Gortat: Donald Trump jest ośmieszony. Duma z Dudy

Jacek Stańczyk 28 Września 2017, 09:38

Newspix / Kamil Krzaczyński / Na zdjęciu: Marcin Gortat w barwach Wizards

• Marcin Gortat: Jestem u schyłku kariery

- Co gwiazdy NBA mają do powiedzenia na temat Trumpa, to chyba już wszyscy widzieli. Nie muszę tych słów powtarzać. Rzeczywiście dzieje się coś smutnego. Wśród koszykarzy Trump jest postacią ośmieszoną, której właściwie nikt nie traktuje już z respektem. Tyle tylko, że sam sobie na to zapracował. Jak patrzę na niektóre zachowania Trumpa i wywoływane przez niego reakcje, to myślę, że w porównaniu z nim, z naszego prezydenta Andrzeja Dudy i prezentowanej przez niego klasy możemy być dumni. I sympatie polityczne nie mają w tym przypadku żadnego znaczenia - powiedział koszykarz.

Konflikt sportowców z Donaldem Trumpem przybrał ostatnio na sile. Prezydent na Twitterze wycofał bowiem zaproszenie do Białego Domu dla mistrzowskiej drużyny Golden State Warriors. A spotkania z głową państwa są już tradycją. Trump nie chciał spotkać się z koszykarzami, bo wielu z nich jest przeciwko jego polityce.

Na przykład Kevin Durant mówił: - On tylko napędza napięcie rasowe. Czuję to, odkąd został prezydentem. Nawet wcześniej, kiedy zaczął swoją kampanię wyborczą. Stany Zjednoczone są jeszcze bardziej podzielone niż kiedyś. Nie odwiedzę Białego Domu, gdyż nie szanuje tego, kto tam rządzi.

Tak czy inaczej wycofanie zaproszenia wywołało niesmak. A za koszykarzami murem stanął szef NBA David Stern.

Z drugiej strony mamy też wojenkę prezydenta z futbolistami amerykańskimi. Trump wezwał właścicieli klubów ligi futbolu amerykańskiego (NFL) do zwalniania zawodników, którzy podczas odgrywania hymnu Stanów Zjednoczonych (równocześnie wciągana na maszt jest flaga narodowa) demonstracyjnie klękają na jedno kolano lub podnoszą pięść.