Bąk poleca Banasia do kadry

Nie jest tajemnicą, że środkowa obrona, nie jest najmocniejszą formacją reprezentacji Polski. Do niedawna etatowym stoperem biało-czerwonych był Jacek Bąk. "Komar" wypatrzył swojego następcę - czytamy na łamach Faktu.

Marcin Foltyn
Marcin Foltyn

W meczach polskiej reprezentacji ze Słowacją i Irlandią Północną zawiodła linia defensywna biało-czerwonych. Niektórzy piłkarze z powodu braku nadmiernej konkurencji poczuli się zbyt pewnie na swojej pozycji. Po odejściu z kadry Jacka Bąka, konkurencja zmniejszyła się jeszcze bardziej. Obrońca Austrii Wiedeń zauważa, że jest w polskiej lidze zawodnik, który śmiało mógłby go zastąpić. To Adam Banaś z Górnika Zabrze.

– Leo Beenhakker powinien się dobrze przyjrzeć Adamowi Banasiowi. To bardzo ciekawy chłopak. Interweniuje pewnie i zdecydowanie, ale czysto. Potrafi włączyć się do akcji ofensywnej i strzelić gola. Wyróżnia się w polskiej lidze, jest jednym z najlepszych stoperów - zauważa defensor "Fioletowych".

W poprzedni weekend, na trybunach w Polsce próżno było szukać selekcjonera Leo Beenhakkera, który oglądał w tym czasie dwa mecze w Holandii. "Don Leo" był na meczach dwóch klubów z Rotterdamu, Excelsioru i Feyenoordu.

– Leo Beenhakker przyleciał do Polski wczoraj wieczorem. W weekend na pewno nie zabraknie go na polskich stadionach ligowych - zapowiada asystent selekcjonera reprezentacji Polski Rafał Ulatowski.

– Kto wie, może radzi sobie tak dobrze dlatego, że Górnik gra słabo i Banaś ma dużo okazji do pokazania się?. To oczywiście żart. Szkoda mi tylko, że Adam zadebiutował w ekstraklasie tak późno, w tym sezonie. Źle to świadczy o naszych skautach, którzy nie potrafią w odpowiednim momencie wypatrzeć utalentowanego chłopaka. Ciekawe, ilu takich Banasiów biega jeszcze w niższych ligach... - ubolewa 96-krotny reprezentant kraju i były kapitan kadry Jacek Bąk.

Sam Banaś bardzo spokojnie podchodzi do tych wypowiedzi i zapewnia, że jest do dyspozycji selekcjonera. Wiosną, występy Banasia robią duże wrażenie. Jego Górnik Zabrze nie przegrał żadnego meczu, gdy Banaś był na boisku a na dodatek były obrońca Polonii Bytom strzelił dwie bramki, które zapewniły zabrzańskiemu klubowi cztery punkty.

– Z wrażenia od tych komplementów aż mi się ciepło zrobiło. Miło mi, że Jacek Bąk mnie docenia. Swoją dobrą grą będę chciał udowodnić selekcjonerowi, że warto mnie powołać. Byłbym zaszczycony. Czuję, że się rozwijam, że mogę dać z siebie jeszcze więcej, a koledzy z drużyny mają do mnie coraz więcej zaufania - mówi Adam Banaś.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×