El. MŚ 2018: męczarnie Portugalii z Andorą. Bez Cristiano Ronaldo ani rusz

PAP/EPA / JOSE COELHO / Cristiano Ronaldo cieszący się po strzelonym golu
PAP/EPA / JOSE COELHO / Cristiano Ronaldo cieszący się po strzelonym golu

Portugalczycy wymęczyli zwycięstwo z reprezentacją Andory (2:0) i pozostali w grze o zwycięstwo w grupie B europejskich eliminacji do MŚ 2018. Cristiano Ronaldo wszedł w drugiej połowie i wziął udział w obydwu akcjach bramkowych swojego zespołu.

Zdecydowanymi faworytami sobotniej konfrontacji w Andorze byli aktualni mistrzowie Europy - Portugalczycy, którzy wygrali pierwsze starcie obydwu drużyn 6:0.

Tym razem potyczkę na ławce rezerwowych rozpoczął Cristiano Ronaldo, którego trener Fernando Santos postanowił oszczędzić przed wtorkowym arcyważnym spotkaniem ze Szwajcarią.

Bez Ronaldo portugalski zespół prezentował się bardzo słabo. Grał wolno, przewidywalnie, dzięki czemu Andorczycy tylko umiejętnie się przesuwali.

Na boisku wiało nudą i w pierwszej połowie goście nie stworzyli sobie praktycznie żadnej stuprocentowej okazji do strzelenia gola. Ostatecznie I odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem.

Szkoleniowiec przyjezdnych nie zamierzał czekać i tuż po przerwie posłał do boju zazwyczaj niezawodnego Ronaldo, który miał rozruszać portugalską drużynę, co mu się udało. Co prawda przez dłuższy czas mistrzowie Starego Kontynentu bili głową w mur, ale w 63. minucie w końcu dopięli swego za sprawą CR7, który po dośrodkowaniu w pole karne w wykonaniu Joao Mario przyjął piłkę i pewnym uderzeniem pokonał Josepa Gomesa.

ZOBACZ WIDEO: Dariusz Tuzimek: Robert Lewandowski to piłkarz wszechczasów. Mamy herosa!

Po strzelonym golu Portugalczycy z pewnością odetchnęli i zmierzali do podwyższenia swojego prowadzenia i zrealizowali swój cel na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Wtedy to akcję wrzutką w pole karne z lewej flanki zapoczątkował Cristiano Ronaldo, a następnie Danilo Pereira podał piłkę głową do Andre Silvy, który trafił do siatki z najbliższej odległości, ustalając wynik pojedynku.

Najważniejszy mecz tych eliminacji Portugalia rozegra we wtorek (10 października) ze Szwajcarią, a stawką będzie pierwsze miejsce w grupie B i bezpośredni awans na mistrzostwa świata w Rosji.

El. MŚ 2018, 9. kolejka gr. B:

Andora - Portugalia 0:2 (0:0)
0:1 - Cristiano Ronaldo 63'
0:2 - Andre Silva 86'

Składy:

Andora: Josep Gomes - Moises San Nicolas, Max Llovera, Ildefons Lima, Chus Rubio - Ludovic Clemente (79' Alex Martinez), Marc Vales, Marc Rebes, Victor Rodriguez (87' Juli Sanchez) - Jordi Alaez, Marcio Vieira (90' Sergi Moreno).

Portugalia: Rui Patricio - Nelson Semedo, Pepe, Luis Neto, Eliseu - Gelson Martins (46' Cristiano Ronaldo), Joao Mario, Danilo Pereira, Ricardo Quaresma (79' William Carvalho) - Andre Silva (90' Goncalo Guedes), Bernardo Silva.

Żółte kartki: Victor Rodriguez, Jordi Alaez, Moises San Nicolas (Andora).

Sędzia: Miroslav Zelinka (Czechy).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Portugalia 10 9 0 1 32:4 27
2 Szwajcaria 10 9 0 1 23:7 27
3 Węgry 10 4 1 5 14:14 13
4 Wyspy Owcze 10 2 3 5 4:16 9
5 Łotwa 10 2 1 7 7:18 7
6 Andora 10 1 1 8 2:23 4
Źródło artykułu: