Maciej Rybus gotowy, Karol Linetty z drobnym bólem

WP SportoweFakty / Damian Filipowski  / Na zdjęciu: Maciej Rybus
WP SportoweFakty / Damian Filipowski / Na zdjęciu: Maciej Rybus

Maciej Rybus wyleczył uraz mięśnia dwugłowego, natomiast Karol Linetty po spotkaniu z Armenią (6:1) odczuwa drobne bóle mięśniowe.

Rybus dziesięć dni przed rozpoczęciem zgrupowania reprezentacji naderwał mięsień dwugłowy uda. Piłkarz przyjechał do Warszawy, by wyleczyć uraz i niemal cały czas ćwiczył indywidualnie.

Zawodnik Lokomotiwu Moskwa był do dyspozycji trenera Adama Nawałki już przed piątkowym spotkaniem kadry w Erywaniu. Były gracz Lyonu nie trenował jednak z pełnym obciążeniem od ponad dwóch tygodni, przed meczem z Armenią (6:1) ćwiczył z drużyną tylko raz, dlatego selekcjoner wystawił w pierwszym składzie Bartosza Bereszyńskiego.
- Maciek nie odczuwa już bólu. Dzień przed meczem z Czarnogórą będzie uczestniczył w zajęciach z resztą zespołu. O tym czy zagra, zdecyduje selekcjoner - powiedział nam doktor kadry, Jacek Jaroszewski.

Na bóle mięśniowe narzeka Karol Linetty. Pomocnik Sampdorii w spotkaniu z Armenią grał 59 minut.

ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Nie popadajmy w euforię. Piłkarze Armenii bardzo ułatwili nam zadanie

- Karol pracuje z fizjoterapeutami, podobnie jak kilku innych zawodników. Dokładnie jeszcze niczego nie wiadomo, ale to raczej nic strasznego - komentuje doktor. - Żadnych poważnych urazów w drużynie nie ma - dodaje.

Biało-Czerwoni rozegrają w niedzielę ostatni mecz eliminacji mistrzostw świata z Czarnogórą. Polska jest liderem grupy E i ma trzy punkty przewagi nad drugą Danią. Do awansu z pierwszego miejsca Polakom wystarczy remis, jednak możemy je zająć nawet w przypadku porażki. Wówczas Duńczycy musieliby stracić punkty w spotkaniu z Rumunią.

Komentarze (2)
avatar
Cezary Kobusinski
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak gotowy 14 dni nie gral bo kontuzja i nagle gotowy jakies woo-doo robicie 
Szmondak
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Maciek może zagrać w pomocy na lewej stronie, za Karola Linettey'go. Natomiast nie ruszałbym "Beresia" z lewej obrony, bo w Armenii zagrał bardzo dobrze. A bardzo dobrego konia w stadzie, nie z Czytaj całość