Grzegorz Krychowiak znów zwiedza świat. Na reakcję Szczęsnego nie trzeba było czekać!

Dobre humory nie opuszczają reprezentantów Polski. Po zakończonym awansem do MS 2018 zgrupowaniu Grzegorz Krychowiak udał się na Węgry, ale i tam dosięgła go cięta riposta Wojciecha Szczęsnego.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Grzegorz Krychowiak (z prawej) PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak (z prawej)
Minionego lata Grzegorz Krychowiak dał się poznać jako obieżyświat. W przerwie między sezonami najpierw odwiedził grecką wyspę Santorini. Potem urządził objazdówkę po Stanach Zjednoczonych, w czasie której odwiedził Nowy Jork, San Francisco, Los Angeles, Las Vegas i Wielki Kanion. Przed powrotem do treningów udał się jeszcze na Kubę i odpoczywał na Bora Bora. Podróże dokumentował na Instagramie, zbierając pod niecodziennymi zdjęciami mnóstwo polubień.

W sierpniu Krychowiak był skupiony na wyrwaniu się ze "złotej klatki", do której wpadł w Paris Saint-Germain i tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego przeniósł się do angielskiego West Bromwich Albion. Wrzesień miał pracowity, bo w ciągu trzech tygodni wystąpił w pięciu spotkaniach The Baggies, ale po zgrupowaniu reprezentacji Polski znalazł czas, by znów wcielić się w rolę globtrotera.

#DayOff #Budapest #aroundtheworld

Post udostępniony przez Grzegorz Krychowiak (@grzegorz.krychowiak)

Z racji tego, że Biało-Czerwoni swój mecz 10. kolejki el. MŚ 2018 z Czarnogórą (4:2) rozegrali już w niedzielę, Polak miał dwa dni wolnego przed powrotem do Anglii i spożytkował ten czas na podróż na Węgry. Krychowiak odwiedził Budapeszt, a na Instagram wrzucił zdjęcie z kawiarni znajdującej się na Górze Zamkowej. Za siedzącym piłkarzem widać najbardziej znany symbol stolicy Węgier - budynek parlamentu, który jest jednym z największych tego typu obiektów na świecie.

"Dzień wolny. Dookoła świata" - skomentował reprezentant Polski, a fani piłkarza zwrócili uwagę na odważną kreację 27-latka. Krychowiak przyodział ten sam płaszcz i nałożył ten sam kapelusz, w których w ubiegłym tygodniu pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski. "Jest i on. Indiana Jones", "Miasto ma nowego szeryfa", "Doktor Judym", "Krokodyl Dundee" - można przeczytać w komentarzach.

Odezwał się też oczywiście niezawodny Wojciech Szczęsny. "Patrz, a myślałem, że już w zeszłym roku się nasiedziałeś. Ale skończmy już z tymi żartami, bo się Hajto obrazi" - napisał serdeczny przyjaciel Krychowiaka, nawiązując do poprzedniego sezonu, który 27-latek spędził na ławce rezerwowych PSG. Krychowiak nie pozostał dłużny. "Dwa mecze w kadrze w pierwszym i już soda. W Juve Cię trochę utemperują" - odpowiedział pomocnik, ale riposta Szczęsnego była cięta i zamknęła dyskusję. "Tylko, żeby mi nie kazali grać jak Busquets i będzie dobrze" - napisał bramkarz, przywołując słowa Krychowiaka, który narzekał, że trener Unai Emery chciał, by Polak grał w stylu innym niż ten, do którego jest przyzwyczajony.

Krychowiak udał się na Węgry oczywiście w towarzystwie Celii Jaunat. Partnerka piłkarza pochwaliła się zdjęciem ze słynnego Mostu Łańcuchowego nad Dunajem, który łączy Budę z Pesztem.

From #Budapest Thank you so much to @millash_design for my tweed dress #polishbrand #ootd #tapfordetails #trip #visit

Post udostępniony przez Célia Jaunat (@celiajaunat)

Po powrocie do klubu Krychowiaka czeka intensywny czas. Między 16 a 28 października WBA rozegra trzy mecze: z Leicester City, Southampton FC i Manchesterem City.

ZOBACZ WIDEO Boniek: kontrakt Nawałki zostaje automatycznie przedłużony
Czy Grzegorz Krychowiak to najlepiej ubrany polski piłkarz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×