Mecz zaczął się fatalnie dla Argentyńczyków, którzy na Estadio Olimpico Atahualpa w Quito przegrywali od pierwszej minuty. Obawy o awans były w tym momencie o tyle duże, że ekipa Jorge Sampaolego miała w tych eliminacjach spory problem ze zdobywaniem goli.
Na szczęście dla gości próbkę swoich umiejętności dał Lionel Messi. W 12. minucie doprowadził do wyrównania, w 20. dał swojej drużynie prowadzenie, a w drugiej połowie ustalił wynik meczu.
- Zawsze jest obawa o mecz rozgrywany na wyjeździe z Ekwadorem. Na szczęście dobrze zareagowaliśmy i byliśmy w stanie dobrze zagrać. Byliśmy spokojni, dzięki Bogu osiągnęliśmy cel i to jest najważniejsze - powiedział bohater spotkania.
- To byłoby szaleństwo, gdyby nas zabrakło na mistrzostwach świata. Ta grupa zasłużyła na awans. To był ważny dzień dla wszystkich, zwłaszcza dla tych, którzy są w tej grupie dłużej. Cieszymy się z awansu i zaczniemy przygotowania. Zespół się zmieni, będziemy mocniejsi - zapewnił.
Argentyna wywalczyła bezpośredni awans z trzeciego miejsca. Poza tym na mundial z Ameryki Południowej pojadą ekipy Brazylii, Urugwaju i Kolumbii, z kolei Peru zagra w barażach.
ZOBACZ WIDEO Wielki Messi uchronił Argentynę przed blamażem. Zobacz skrót meczu z Ekwadorem [ZDJĘCIA ELEVEN]